Farma wiatrowa w gm. Dąbrowa Biskupia. Mieszkańcy sprzeciwiają się inwestycji
Mieszkańcy twierdzą, że inwestycja jest planowana bez rzetelnych i otwartych konsultacji społecznych. - Obawiamy się, że za naszymi plecami podejmowane są decyzje, które mogą nieodwracalnie zmienić charakter naszego otoczenia oraz wpłynąć na zdrowie i jakość życia - podkreślają w swoim apelu. Brak jasnej informacji i dialogu z inwestorem oraz władzami budzi ich największy niepokój.
Lista zastrzeżeń mieszkańców jest długa i dotyka fundamentalnych aspektów ich życia. Istnieje obawa przed szkodliwym wpływem hałasu niskoczęstotliwościowego (infradźwięków) na zdrowie ludzi i zwierząt hodowlanych. Mieszkańcy odczuwają lęk przed nieodwracalną degradacją charakterystycznego, cenionego wiejskiego krajobrazu okolicy. Powodem do protestu jest też obniżenie cen domów i gruntów w sąsiedztwie potężnych turbin. Istnieje także ryzyko utrudnień w prowadzeniu upraw i gospodarstw rolnych. Turbiny mają stanąć w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych, co mieszkańcy uznają za niedopuszczalne.
Mieszkańcy Stanomina i Dziewy stanowczo domagają się przejrzystości, rzeczywistego dialogu społecznego i realnego wpływu na decyzje, które ich bezpośrednio dotyczą. Podkreślają, że lokalne władze i inwestorzy powinni działać w oparciu o zasady jawności oraz poszanowania interesu i dobrostanu mieszkańców, a nie kierować się wyłącznie kalkulacją zysków.
- Domagamy się, by nasz głos został usłyszany, a nasze obawy – poważnie potraktowane – apelują zaniepokojeni mieszkańcy. Sprawa budowy wiatraków w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów staje się poważnym lokalnym konfliktem, którego dalszy rozwój będzie zależał od reakcji inwestora i władz gminnych na ten zdecydowany sprzeciw.