Fermy zwierząt. Więcej praw dla mieszkańców proponuje rzecznik
W piśmie do ministerstwa RPO domaga się systemowych zmian – zarówno w przepisach dotyczących ochrony środowiska, jak i w planowaniu takich inwestycji.
Rzecznik ma propozycje
Zdaniem rzecznika obecne przepisy nie chronią wystarczająco interesów lokalnych społeczności. Najważniejsze postulaty dotyczą: wprowadzenia minimalnej odległości ferm od zabudowy mieszkalnej i zakazu lokalizacji nowych ferm na terenach bez miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Rzecznik chciałby również wzmocnienia udziału społeczeństwa w procedurach środowiskowych, a także ujednolicenia i doprecyzowania przepisów związanych z ochroną przed uciążliwościami zapachowymi.
Rzecznik podkreśla, że odory to nie tylko dyskomfort, ale realne zagrożenie dla zdrowia i jakości życia. Problemy nasilają się zwłaszcza w gminach wiejskich, gdzie nowe fermy powstają mimo protestów mieszkańców, a organy ochrony środowiska są często bezradne.
Ministerstwo zapowiada
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyznaje w odpowiedzi, że uciążliwości zapachowe to realny problem, jednak zwraca uwagę na brak jednolitych przepisów unijnych w tym zakresie. Zapowiada jednak przygotowanie ekspertyzy na temat technik pomiaru odorów w UE. Prace nad regulacją obejmować mają nie tylko rolnicze źródła odorów, ale też przemysłowe i komunalne.
Resort zaznacza też, że już dziś inwestorzy planujący budowę fermy muszą uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, a przy większych instalacjach – także pozwolenie zintegrowane. Przepisy umożliwiają organom nakładanie obowiązków ograniczających emisję odorów, a wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska mają prawo do kontroli i nakładania kar finansowych – nawet do miliona złotych.
Spór o planowanie przestrzenne
Jedną z najważniejszych spraw poruszanych przez RPO jest obowiązek lokalizacji ferm wyłącznie w oparciu o MPZP. Ministerstwo nie odrzuca tego postulatu, ale wskazuje, że zmiana wymagałaby przebudowy systemu planowania przestrzennego. Podkreśla, że już dziś społeczności lokalne mają możliwość udziału w procesie uchwalania planów miejscowych, a ich postanowienia mogą zablokować inwestycję.