Gdańsk: "Łowca nastolatek" w areszcie do listopada. "Ryzyko jego ucieczki jest bardzo wysokie"

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w swoim komunikacie, decyzją Sądu Okręgowego z dnia 22 maja, wobec oskarżonego Krystiana W. zostanie zastosowane tymczasowe aresztowanie, które potrwa do 14 listopada br.

- W trakcie posiedzenia sądu prokurator wnioskował o zastosowanie aresztu wskazując na to, że przeciwko Krystianowi W. toczy się aktualnie jeszcze jedno postępowanie karne (obecnie na etapie postepowania sądowego), zaś w ocenie prokuratora pozostawienie oskarżonego na wolności umożliwiłoby mu próbę matactwa procesowego w tamtej sprawie. Dodatkowo prokurator wskazał, że Krystian W. w przeszłości nie stawił się dobrowolnie do zakładu karnego, lecz został doprowadzony przez Policję. Wtedy też okazało się że nie ma on stałego miejsca pobytu - informuje prok. Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Sąd zdecydował się przystać na wniosek prokuratury ze względu na wysokie ryzyko ucieczki oskarżonego przed wymiarem sprawiedliwości.

- W ocenie sądu, z uwagi na nieprawomocne wymierzenie Krystianowi W. kary 15 lat pozbawienia wolności, ryzyko jego ucieczki czy ukrywania się przed odbyciem kary jest bardzo wysokie, dlatego zastosowanie aresztu międzyinstancyjnego jest konieczne - dodaje Duszyński.

Postanowienie nie jest prawomocne.

Przypomnijmy, że lutym 2024 roku Krystian W., znany też pod pseudonimem Krystek i nazywany przez media "łowcą nastolatek", został skazany na 15 lat więzienia przez Sąd Rejonowy w Wejherowie. Wówczas zapadł wyrok ws. zarówno Krystka, jak i czterech innych osób.

Krystian W. został skazany na 15 lat więzienia, 12 tys. zł grzywny, dożywotni zakaz pracy i opieki nad nieletnimi, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych przez pięć lat oraz na kary zadośćuczynienia. Krystianowi W. zarzucono popełnienie 65 przestępstw (w tym 40 o charakterze seksualnym) na szkodę 35 pokrzywdzonych oraz na szkodę banku, Skarbu Państwa i towarzystw ubezpieczeniowych. Według aktu oskarżenia, W. dopuścił się gwałtów oraz współżycia z dziewczętami poniżej 15. roku życia.

Pokrzywdzone zostały co najmniej 33 kobiety, z czego większość nie była pełnoletnia, a pięć nie miało ukończonych nawet 15 lat. Krystian W. na etapie śledztwa nie przyznawał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw.

Wyrok jest nieprawomocny.