Gdańsk: Strefa Melomana. Tu obejrzysz finały Konkursu Chopinowskiego

Konkurs Chopinowski jest jednym z najważniejszych wydarzeń muzycznych na świecie. Co pięć lat przyciąga do Warszawy znakomitych pianistów z całego globu oraz tysiące słuchaczy. O popularności wydarzenia świadczy fakt, że bilety na nie wyprzedają się w kilka minut. Wiele osób śledzi zmagania konkursowe w zaciszu domowym. Za sprawą ORLENU i gdańskiej Strefy Melomana możemy śledzić tegoroczne finały w przygotowanym ku temu namiocie, który oddaje klimat Konkursu Chopinowskiego.

Firma ORLEN zasponsorowała powstanie Strefy Melomana, którą można znaleźć siedmiu miejscowościach: w Warszawie, we Wrocławiu, Szczecinie, Białymstoku, Płocku, Lublinie oraz w Gdańsku.

Od pierwszego dnia Strefy na uczestników czekają liczne atrakcje. Wszystko po to, by popularyzować muzykę klasyczną, nawet wśród dzieci. W namiocie na Placu Zebrań Ludowych wydzielono specjalne miejsce, w którym w rytm muzyki klasycznej dzieci mogą brać udział w warsztatach rodzinnych i zabawach. Łączą przyjemność z poznawaniem Chopina, dzięki czemu rośnie kolejne pokolenie miłośników kultury wyższej.

- Chcemy odczarować ten mit, że muzyki klasycznej może słuchać tylko zamknięte grono odbiorców. Dzieci nawet poprzez jedynie słuchanie mogą zapoznać się z tą muzyką, a jeśli będą chciały potem usiąść do fortepianu, to będziemy się z tego dodatkowo cieszyć - mówiła Marlena Jezierska, dyrektor Biura Nadzoru Standardów Sponsoringowych ORLEN.

W tym roku z zapartym tchem śledziliśmy reprezentantów Gdańska, którzy występowali w Konkursie Chopinowskim: Adam Kałduński i Piotr Pawlak, który dotarł do półfinału. Czy na kanwie sukcesów młodych artystów z Gdańska miasto planuje dodatkowe wsparcie dla uzdolnionych artystów? Na to pytanie odpowiedziała nam prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.

- Musimy nad tym pomyśleć, bo rzeczywiście mamy programy wspierające twórców kultury. To są zarówno sztuki wizualne, jak i piszący twórcy, ale także twórcy muzyczni. Co roku także rozdajemy stypendia, które są ważnym wsparciem dla nich. Są takim rodzajem miesięcznego wynagrodzenia, które pozwala, czy to komponować, czy pisać, czy tworzyć. Będziemy zastanawiali się, co możemy jeszcze zrobić, żeby tutaj ściślej współpracować i takie perełki muzyczne znajdować i je wspierać. Czy tego typu współpraca z Orlenem będzie kontynuowana w przyszłości? Mam nadzieję, że tak - mówiła prezydent.