Gdańsk: Szajka samochodowa rozbita. Złodziej i paser w rękach policji

Samochodowa szajka w rękach policji! Funkcjonariusze z Gdańska zatrzymali dwóch mężczyzn oskarżonych o kradzież samochodów i paserstwo. Jak się okazuje sześć aut marki audi zginęło na terenie dzielnic Śródmieście, Wrzeszcz, Jasień i Osowa. W tej sprawie zatrzymano 40-letniego mieszkańca Gdańska i 31-letniego mieszkańca powiatu malborskiego.

- Policjanci z wydziału kryminalnego gdańskiej komendy miejskiej, zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej zajmowali się sprawami kradzieży audi, do których doszło na przełomie lutego oraz marca 2024 roku. Łupem sprawców padło wówczas sześć samochodów niemieckiej marki. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 260 tys. zł - informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Kryminalni oraz policjanci dochodzeniowo-śledczy szczegółowo analizowali wszystkie zdobyte informacje dotyczące ukradzionych samochodów. Sprawę od początku nadzorował też prokurator.

- Podczas pracy operacyjnej policjanci sprawdzili m.in. monitoringi, rozmawiali z osobami mogącymi mieć wiedzę na temat sprawców, ustalali i przesłuchiwali świadków - dodaje asp. szt. Mariusz Chrzanowski. - Podczas pracy nad tymi sprawami zgromadzili materiał dowodowy, który przekazali nadzorującemu postępowanie. Po dokładnej analizie zgromadzonych dowodów prokurator wydał postanowienie o zatrzymaniu i przedstawieniu sprawcom zarzutów.

Akcja zatrzymania miała miejsce w miniony czwartek o 6 rano w dzielnicy Jasień. Policjanci zatrzymali tam 40-latka, który ma na swoim koncie kradzieże samochodów. Z kolei 31-letni mieszkaniec jednej z malborskich wsi usłyszał zarzuty paserstwa.

- 40-latkowi przedstawiono 6 zarzutów kradzieży samochodów o łącznej wartości ponad 260 tys. zł. Dodatkowo mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa, ponieważ w przeszłości był już skazany za kradzieże - zauważa oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - 31-latkowi, który nabył pojazdy, wiedząc, że pochodzą z przestępstwa, przedstawiono 3 zarzuty paserstwa. Policjanci cały czas zajmują się tą sprawą i sprawdzają powiązania mężczyzn z innymi podobnymi przestępstwami.

Dodajmy, że obaj mężczyźni mogą trafić na kilka lat za kraty. Za kradzieże podobnie jak za paserstwo grozi kara 5 lat więzienia. Jeżeli sprawca działa w warunkach recydywy, sąd może zwiększyć karę dodatkowo o połowę.