Gdynia: Bezdomny w płonącym pustostanie. Miał rany od młotka i noża
Szokującej interwencji musieli podjąć się ratownicy z Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. W czwartek, 6 listopada, miał miejsce pożar pustostanu. Wezwano medyków, a pomocy potrzebowała osoba bezdomna. Interwencja nie miała jednak wiele wspólnego z samym pożarem.
Bezdomny dotkliwie pobity w Gdyni
Sytuacja miała miejsce w czwartek, 6 listopada. Jak informują ratownicy z Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni, doszło do pożaru pustostanu. Zespół Ratownictwa Medycznego zadysponowany na miejsce nie spodziewał się jednak ogromu wyzwań, jakie na nich czekają.
- Na miejscu zastaliśmy poszkodowanego, około 60-letniego mężczyznę, z licznymi, poważnymi obrażeniami - informują medycy.
Agnieszka Żulewska o swoich rolach i serialu "Na Wspólnej". Jest szansa, że do niego powróci?
Jak relacjonują ratownicy, poszkodowany jest prawdopodobnie osobą bezdomną. Mężczyzna miał liczne rany tłuczone na kolanach i ręce oraz rany cięte na głowie.
- Obrażenia te były skutkiem pobicia młotkiem i cięcia nożem - czytamy na stronie Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.
Po udzieleniu poszkodowanemu pomocy na miejscu zdarzenia i wykonaniu Medycznych Czynności Ratunkowych, ratownicy przetransportowali pacjenta do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Tam ma zostać poddany dalszemu leczeniu.