Gigantyczne korki na zakopiance. Koszenie trawy i wyrównywanie poboczy paraliżują ruch w Białym Dunajcu i Zakopanem
Zakopianka, czyli droga krajowa nr 47, łącząca Zakopane z resztą Polski, od lat boryka się z problemami komunikacyjnymi, zwłaszcza w sezonie turystycznym. W czwartek 22 maja stała się szczególnie trudna dla kierowców podróżujących przez Biały Dunajec i Zakopane. Powodem są prowadzone prace drogowe, które znacząco ograniczyły przepustowość drogi.
Koszenie trawy i wyrównywanie poboczy przyczyną zatorów
Na odcinku zakopianki przebiegającym przez Biały Dunajec oraz w rejonie wyjazdu z Zakopanego prowadzone są intensywne prace związane z koszeniem trawy przydrożnej oraz wyrównywaniem poboczy. Ciężarowe pojazdy wyposażone w wysięgniki suną drogą, wycinając trawy i tworząc ogromne zatory. Dodatkowo, prace związane z wyrównywaniem poboczy zajmują część jezdni, co jeszcze bardziej utrudnia płynność ruchu. W niektórych miejscach pracownicy ręcznie sterują ruchem wahadłowym.
W wyniku tych działań, kierowcy muszą liczyć się z wydłużonym czasem przejazdu. W godzinach szczytu. Korki osiągają długość kilku kilometrów, co skutkuje znacznymi opóźnieniami.
Reakcje kierowców i mieszkańców
Mieszkańcy Białego Dunajca oraz kierowcy podróżujący zakopianką wyrażają swoje niezadowolenie z powodu utrudnień. Wielu z nich wskazuje na brak wcześniejszych informacji o planowanych pracach oraz niewystarczające oznakowanie informujące o utrudnieniach.
- Nie wiedziałem, że będą takie utrudnienia. Stałem w korku przez pół godziny. Brak informacji o objazdach tylko pogarsza sytuację - mówi jeden z kierowców.