Gmina Santok: Kto pozbył się beczek z niebezpiecznym olejem?
Interwencja służb i zabezpieczenie terenu
Po otrzymaniu zgłoszenia na miejscu pojawili się strażacy, którzy niezwłocznie przystąpili do działania. Interweniowała tam specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego, która zabezpieczyła pobliski teren oraz porzucone beczki w sposób minimalizujący ryzyko wycieku i skażenia. Jej zadaniem było nie tylko zabezpieczenie porzuconych odpadów, ale także pobranie próbek do badań.
- Odpady zostały wstępnie zidentyfikowane jako zużyty olej samochodowy. To substancja niebezpieczna, która w niekontrolowanych warunkach może poważnie zanieczyścić glebę, wody gruntowe, a także stwarzać zagrożenie pożarowe - informują gorzowscy strażacy.
O sprawie poinformowano również gorzowską delegaturę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Inspektorzy również pobiorą próbki do bardziej szczegółowych badań laboratoryjnych. To właśnie ich wyniki ostatecznie potwierdzą lub wykluczą wstępne podejrzenia dotyczące charakteru substancji znajdującej się w porzuconych beczkach.
Kto porzucił odpady? Trwa policyjne śledztwo
Sprawa została przekazana policji, która prowadzi obecnie dochodzenie mające na celu ustalenie sprawców porzucenia nielegalnych odpadów. Funkcjonariusze będą analizować monitoringi z okolicznych terenów oraz zbierać zeznania potencjalnych świadków.
- Sprawa dotyczy w sumie pięciu beczek, które zostały znalezione w zaroślach. Z niektórych wylewała się nieznana substancja. Teraz będziemy sprawdzać, co to dokładnie jest i czy doszło do skażenia gleby. Robimy wszystko, żeby jak najszybciej dotrzeć do sprawców - mówi Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.
Jest apel do mieszkańców. Liczy się każda informacja
Władze gminy nie ukrywają zaniepokojenia sytuacją i podkreślają, że porzucenie takich odpadów jest nie tylko przejawem skrajnej nieodpowiedzialności, ale i przestępstwem. Apelują do mieszkańców o pomoc.
- Zwracamy się z prośbą do wszystkich, którzy mogli widzieć podejrzane osoby lub pojazdy w okolicy, o kontakt z odpowiednimi służbami. Każda, nawet z pozoru nieistotna informacja, może okazać się pomocna w identyfikacji sprawców i pociągnięciu ich do odpowiedzialności. Pomóżmy zadbać o nasze wspólne dobro, a więc bezpieczną i czystą gminę - czytamy w oficjalnym komunikacie gminy.
Choć teren został już zabezpieczony, to przed służbami jeszcze jedno istotne zadanie - utylizacja niebezpiecznych substancji. Ma ona zostać przeprowadzona przez wyspecjalizowaną firmę. Niestety, koszty tej operacji pokryje gmina, co oznacza, że finansową konsekwencję nielegalnego procederu poniosą wszyscy mieszkańcy.