Gnał jak szalony na autostradzie A1. Zapłaci kilka tysięcy złotych
Dokładnie 187 km/h wynosiła prędkość, jaką kierowcy BMW na autostradzie zmierzyli policjanci z Wodzisławia Śląskiego. Kierujący autem, którym okazał się być 31-letni Koreańczyk jechał zbyt szybko o 77 km/h. Spotkała go za to surowa kara. - Został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych - informuje asp. szt. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śl.
Źródło zdjęć: © KPP Wodzisław Śląski
Piotr Chrobok
Gnał jak szalony na autostradzie. Przekroczył prędkość o 77 km/h
Na żadnych innych drogach nie można jeździć w Polsce tak szybko, jak na autostradach. I tam natomiast obowiązują pewne ograniczenia. O tym, że nie warto ich łamać przekonał się kierowca BMW, którego na autostradzie w okolicy Wodzisławia Śląskiego zatrzymali tamtejsi mundurowi. Powodem było znaczne przekroczenie przez niego prędkości.
- Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego bmw, który w miejscu, gdzie limit prędkości wynosił 110 km/h jechał z prędkością 187 km/h - mówi asp. szt. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim, dodając, że taką prędkość samochodu, którym poruszał się mężczyzna wskazał wideorejestrator.
Jak informują wodzisławscy mundurowi, kierowcą, któremu bardzo się spieszyło okazał się być 31-latek z Korei Południowej. Za zbyt szybką jazdę został mu wlepiony mandat.
- Obywatel Republiki Korei za przekroczenie dopuszczalnej prędkości został ukarany mandatem gotówkowym w wysokości 2,5 tysiąca złotych - przekazuje asp. szt. Małgorzata Koniarska, dodając, iż wraz z mandatem, wlepiono mu 15 punktów karnych.
Policjanci: "Przy takiej prędkości nawet najmniejszy błąd może skończyć się tragedią"
Jednocześnie, stróże prawa z Wodzisławia apelują o odpowiedzialne zachowanie prowadząc samochód. - Przy tak dużej prędkości nawet minimalny błąd kierowcy może skończyć się tragicznie - podkreślają w wodzisławskiej KPP.