Góra: Stracił prawo jazdy przez prędkość. Niechlubny rekordzista ostatnich tygodni pędził przez wieś o ponad 70 km/h ponad limit
Policjanci ze Śremu kontra pirat drogowy. Efekt? Manda
Mężczyzna, który w czwartek 18 września stracił prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące, to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni kierowca zatrzymany przez policjantów ze Śremu, który kompletnie zapomniał o ograniczeniu prędkości w terenie zabudowanym.
41-letniego kierowcę policjanci "ustrzelili" w Górze pod Śremem, kiedy kierując toyota corollą, pędził przez wieś z prędkością 121 km/h. Jak łatwo policzyć, to o ponad 70 km/h więcej niż pozwala ograniczenie 50 km/h. Wobec takiej brawury sprawa mogła zakończy się tylko w jeden sposób, a mianowicie zabraniem prawa jazdy, o czym już wspominaliśmy, a także słonym mandatem w wysokości 2,5 tys. złotych oraz 15 punktami karnymi.
Jak podkreśla informująca o sprawie Ewa Kasińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Śremie, 41-latek to niechlubny rekordzista ostatnich tygodni, jeśli chodzi o kierowców przyłapanych na przekraczaniu prędkości.
Policjanci przypominają, że nadeszła jesień
Ewa Kasińska przypomina również wszystkim kierowcom, że wraz z jesienią przychodzi również czas pogarszających się warunków atmosferycznych. Opady, zalegające na drogach liście, śliska jezdnia oraz mgły to tylko kilka z utrudnień, z jakimi będzie można się spotkać.
Już teraz policjanci ze śremskiej komendy apelują do kierowców o większą ostrożność za kierownicą i rozwagę.