Gorlice: Przedszkolaki przyszły z życzeniami do najmłodszych pacjentów

Dzień Wcześniaka nie jest tak popularny, jak Dzień Dziecka, bo tak naprawdę niewielu o nim wie. No może poza grupą wertujących kalendarze, które opisują nietypowe święta. Tym bardziej więc warto o nim przypomnieć, bo to równocześnie okazja do zwrócenia uwagi na tych najmniejszych pacjentów oraz ich bliskich, a także na problemy i wyzwania, z jakimi muszą się mierzyć od pierwszych chwil życia dzieci.

Coś-niecoś wiedzą o tym maluchy z przedszkola Ochronki Sióstr Służebniczek, które przyszły dzisiaj na Oddział Noworodków i Wcześniaków w gorlickim szpitalu. Do wizyty podeszły z powagą i profesjonalizmem. Wiedziały, że muszą zdjąć kurteczki i ubrać ochronne fartuchy, co uczyniły z ochotą. Panie pielęgniarki skróciły je specjalnie na potrzeby maluchów, więc dumne szły korytarzem z wielką fioletową laurką w kształcie serca oraz pluszowym misiem.

Dzieciaki powitały Ewa Kaczmarczyk, specjalista neonatolog, pediatra oraz Maria Płatek, pediatra. Mali goście ani przez chwilę nie mieli tremy. Przekazały swoje podarunki i dokładnie wskazały, gdzie laurka ma zawisnąć. Później zaś mogły wejść do sali, gdzie wcześniaki spędzają szpitalny czas. Największe zainteresowanie wzbudził inkubator. Dopytywały dosłownie o wszystko, nawet o to, co kryją szuflady pod urządzeniem. Obie panie doktor starały się odpowiadać jak najbardziej zrozumiałe. Dzieciaki były zachwycone, a jeden z chłopców oświadczył, że "on taki inkubator to chciałby mieć w domu".

Każdego roku w Polsce ok. 20 tys. dzieci rodzi się przedwcześnie lub ze względu na stan zdrowia musi po narodzinach zostać dłużej w szpitalu. Każda taka historia to stres i lęk rodziców, którzy martwią się o zdrowie i życie swoich maluszków. Jeśli chodzi o gorlickie dane, to z 463 dzieci, które przyszły na świat na oddziale miejscowego szpitala, 25 było wcześniakami. W tym roku z dotychczas urodzonych 450 maluchów, 21 przyszło na świat zbyt wcześnie. O sukcesie ich leczenia decyduje przede wszystkim profesjonalny personel i sprzęt. W tym zakresie gorlicką lecznicę wsparła Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej zapowiada, że w najbliższych dniach Sejm zajmie się projektem ustawy wprowadzającej dodatkowy urlop dla rodziców dzieci przedwcześnie urodzonych oraz hospitalizowanych po narodzinach.

Dlaczego to tak ważne? Czas spędzony w szpitalu, gdy rodzic nie może nawet przytulić swojego dziecka, trudno nazwać urlopem. Projekt zakłada wprowadzenie nowego urlopu - w wymiarze do 8 lub do 15 tygodni - który ma "oddawać" bliskim ten czas.