Górnośląskie Centrum Medyczne nie przejmie szpitala w Piekarach Śląskich. Znów nie udało się porozumieć

Dyrekcja Górnośląskiego Centrum Medycznego (GCM) w Katowicach–Ochojcu i władze Piekar Śląskich nie porozumiały się w sprawie przejęcia przez ten szpital kliniczny Piekarskiego Centrum Medycznego (PCM), czyli nowoczesnego szpitala, wybudowanego kilka lat temu kosztem 70 mln zł.
Górnośląskie Centrum Medyczne w KatowicachGórnośląskie Centrum Medyczne Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach nie przejmie szpitala w Piekarach Śląskich
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Anna Gumułka
Anna Gumułka

Górnośląskie Centrum Medyczne nie przejmie szpitala w Piekarach Śląskich

To kolejna porażka – w ubiegłym roku z planów przejęcia udziałów w Piekarskim Centrum Medycznym wycofał się samorząd województwa śląskiego. Co tym razem poszło nie tak? Według ustaleń "DZ" dla władz miasta nie do przyjęcia była deklaracja szpitala klinicznego o utrzymaniu obecnej struktury świadczeń medycznych w PCM jedynie do końca 2026 r.

- Rozmowy dotyczące ewentualnego przejęcia szpitala w Piekarach Śląskich zostały zakończone. Pomimo wstępnych analiz i dialogu, nie udało się wypracować wspólnego stanowiska w kluczowych kwestiach organizacyjnych i finansowych, które są dla nas fundamentalne. Jednocześnie informuję, że Górnośląskie Centrum Medyczne nie prowadzi obecnie rozmów dotyczących przejęcia żadnej innej placówki medycznej – powiedziała 23 czerwca „DZ” rzeczniczka Górnośląskiego Centrum Medycznego im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Jolanta Wołkowicz.

Miasto: liczyliśmy na więcej

- Oferta, jaką przedstawiło Górnośląskie Centrum Medyczne, nie jest z punktu widzenia miasta taką, na jaką liczyliśmy. Zależy nam na utrzymaniu szpitala w tym samym kształcie, w jakim jest obecnie i taką wolę przedstawiciele GCM deklarowali podczas sesji Rady Miasta Piekary Śląskie w listopadzie ubiegłego roku. Niestety, w trakcie dalszych rozmów okazało się, że nie chcą utrzymać oddziału geriatrii, do likwidacji miałaby też pójść porodówka, ciesząca się bardzo dobrą opinią wśród pacjentek – poinformował nas rzecznik Urzędu Miasta Wojciech Maćkowski.

- Priorytetem dla miasta jest utrzymanie usług, jakie oferuje obecnie szpital miejski. W trakcie negocjacji z GCM nie udało się zbliżyć stanowisk i spełnić w tym zakresie oczekiwań władz Piekar Śląskich. Miasto samo prowadzi szpital i nadal będzie to robić – dodał, przyznając, że na tę chwilę miasto nie prowadzi rozmów w sprawie ewentualnego przejęcia szpitala z żadnym innym podmiotem.

Druga nieudana próba przekazania szpitala "w dobre ręce"

To już druga nieudana próba przekazania "w dobre ręce" Piekarskiego Centrum Medycznego przez władze miasta. W ubiegłym roku procedowana była kwestia przystąpienia samorządu województwa do spółki Piekarskie Centrum Medyczne. Miało się to odbyć na drodze nieodpłatnego nabycia przez woj. śląskiego udziałów spółki od jej wspólnika – gminy Piekary Śląskie.

Kością niezgody stała się m.in. wycena spółki prowadzącej piekarski szpital – inną miało miasto, inną – niższą - samorząd wojewódzki. Według władz woj. śląskiego w razie przejęcia udziałów konieczna byłaby restrukturyzacja spółki, wymagająca znaczących nakładów finansowych, a ustalony podczas negocjacji odległy termin przejęcia własności nowego budynku szpitala nie rekompensowałby negatywnych dla województwa skutków przejęcia spółki.  

Szpital jak kukułcze jajo

Dlaczego nowoczesny szpital w 50-tysięcznym mieście jest jak kukułcze jajo, które jego organ tworzący – czyli samorząd Piekar – próbuje co chwilę podrzucić komuś innemu? Odpowiedzią są — jak zwykle w takich sprawach — pieniądze. Utrzymanie szpitala to dla miasta ogromny finansowy ciężar. Paradoksalnie bowiem łatwiej wybudować nowy obiekt, niż utrzymywać go przez lata. Władze Piekar Śląskich od dawna twierdzą, że nie mogą być organem prowadzącym szpitala przy braku odpowiedniego finansowania.

Jak informował niedawno na swoim blogu wiceprezydent Piekar Śląskich Krzysztof Turzański, w 2024 roku NFZ zapłacił Piekarskiemu Centrum Medycznemu 64 miliony złotych 602 tysiące 771 złotych.

- Ogromne pieniądze? To prawda. Wynagrodzenia personelu szpitala pochłaniają 99,24 proc. z tej kwoty. Dokładnie 64 miliony 113 tysięcy 137 złotych. A przed nami kolejne ustawowe podwyżki wynagrodzeń, a także kolejne oczekiwania podwyżek niezwiązane z rozstrzygnięciami ustawowymi — wyliczał wiceprezydent.

Przewidywana strata szpitala w 2025 r. jest szacowana na 13-14 mln zł.

Wybrane dla Ciebie

Gwiazdy polskiej muzyki zagrają ogromny koncert. Poznaliśmy datę i miejsce
Gwiazdy polskiej muzyki zagrają ogromny koncert. Poznaliśmy datę i miejsce
Warszawa: Stadion jak zielona dżungla. Wraca wielka wyprzedaż roślin
Warszawa: Stadion jak zielona dżungla. Wraca wielka wyprzedaż roślin
Zderzenie dwóch aut nad S8. Jedno spadło z barierek. Sprawca bez uprawnień
Zderzenie dwóch aut nad S8. Jedno spadło z barierek. Sprawca bez uprawnień
Bydgoszcz: Ostatnie Bydgoskie Klasyki Nocą w tym sezonie
Bydgoszcz: Ostatnie Bydgoskie Klasyki Nocą w tym sezonie
Ropczyce: Lekarz podejrzany o branie łapówek od pacjentów
Ropczyce: Lekarz podejrzany o branie łapówek od pacjentów
Głubczyce: Wypłaciła 70 tysięcy zł. Naciągnął ją internetowy amant
Głubczyce: Wypłaciła 70 tysięcy zł. Naciągnął ją internetowy amant
Toruń: Hymn Pomorza. Mosty pamięci i kultury
Toruń: Hymn Pomorza. Mosty pamięci i kultury
Malbork: Trwa przebudowa skrzyżowania na drodze wojewódzkiej 515
Malbork: Trwa przebudowa skrzyżowania na drodze wojewódzkiej 515
Betclic 2. Liga: Olimpia Grudziądz pokonała  Podbeskidzie
Betclic 2. Liga: Olimpia Grudziądz pokonała Podbeskidzie
Stalowa Wola: Kolejny etap remontu budynku dawnego kina Ballada
Stalowa Wola: Kolejny etap remontu budynku dawnego kina Ballada
Czarny Dunajec: 27-latek uszkodził karoserię radiowozu i z nim pozował
Czarny Dunajec: 27-latek uszkodził karoserię radiowozu i z nim pozował
Szebnie: Rowerzysta zderzył się z ciężarówką. Kask uratował mu życie
Szebnie: Rowerzysta zderzył się z ciężarówką. Kask uratował mu życie