Gorzów: Bus do Babimostu. Radni: "To absurd i marnowanie pieniędzy”
Temat z Gorzowa trafił do radia i ogólnopolnych wiadomości
Podczas rozmowy w Radiu Gorzów prowadzący Marcin Sasim przypomniał dane z artykułu gorzowianin.com i rozpoczął dyskusję z radnymi. – Pytanie, czy bus z Gorzowa do lotniska w Babimoście jest w ogóle potrzebny. Z budżetu województwa wydaliśmy na niego 385 tysięcy złotych, a przewiózł 160 pasażerów, czyli 2,5 tysiąca złotych na osobę – mówił dziennikarz w audycji „Kończymy tydzień”.
Radna Paulina Szymotowicz z Platformy Obywatelskiej przyznała, że połączenie nie ma sensu. – Tych kursów prawie nikt nie używa. Koszt przewiezienia jednej osoby to kilka tysięcy złotych – powiedziała w programie.
„Za to można byłoby pojechać taksówką w obie strony.”
„Mieszkańcom Gorzowa to lotnisko nie jest po prostu potrzebne.”
– radna Paulina Szymotowicz w Radiu Gorzów
Podobnie mówił Piotr Paluch z klubu Gorzów Plus. – Jeżeli to się tak nie sprawdziło, to nie ma co podejmować tematu. Lotnisko w Babimoście służy głównie południu województwa. Na północy nikt z niego nie korzysta – stwierdził radny.
Najostrzej wypowiedział się Krzysztof Kielec z Prawa i Sprawiedliwości. – 2,5 tysiąca na jednego pasażera? To pokazuje, jak działa nasze lubuskie. Babimost to topienie publicznych pieniędzy w błoto. Gdyby bilety nie były dopłacane, na tym lotnisku hulałby wiatr – ocenił.
Połączenie miało przybliżyć północ województwa do lotniska
Bus Gorzów – Świebodzin – Nowe Kramsko został uruchomiony 10 marca 2025 roku z inicjatywy radnych Platformy Obywatelskiej. Kurs miał umożliwić dojazd na poranny samolot do Warszawy. Wyjazd z Gorzowa zaplanowano na 5.40, bilet kosztuje 15 złotych. Mimo to średnio z kursu korzystało zaledwie 32 pasażerów miesięcznie.
Średni koszt utrzymania połączenia wyniósł 77 tysięcy złotych miesięcznie. Umowa z operatorem obowiązuje do końca 2025 roku, ale urząd marszałkowski nie przesądza, czy będzie kontynuowana.
Miliony na dopłaty do lotów, bus wozi powietrze
W tym samym czasie województwo lubuskie wydało ponad 32 miliony złotych na dopłaty do połączeń lotniczych. Najwięcej – 14,3 miliona złotych – pochłonęły rejsy z Babimostu do Warszawy. Kolejne miliony zapisano na loty czarterowe do Egiptu, Albanii, Tunezji i Turcji.
Radni nie kryją zdziwienia. – To wszystko wygląda jak promocja południa województwa kosztem północy. Mamy w regionie miejsca, gdzie nie dojeżdża pociąg, a dopłacamy do pustego busa – komentował w Radiu Gorzów Krzysztof Kielec.