Olimpia Grudziądz szybko wróciła na zwycięską ścieżkę. Chojniczanka Chojnice pokonana, lider obroniony
Przed tygodniem Olimpia przegrała 2:3 w Poznaniu z Wartą. Mimo pierwszej porażki od ośmiu spotkań (od 10 sierpnia) utrzymała pozycję lidera. Przed meczem było jednak wiadomo, że biało-zieloni muszą wygrać z Chojniczanką, by wrócić na pierwsze miejsce w tabeli. Swoje mecze wygrały Unia Skierniewice i Warta, które wyprzedziły grudziądzan o punkt.
W 23. minucie drużyna trenera Artura Kosznickiego objęła prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym na raty przez Tomasza Kaczmarka. Damian Primel obronił strzał z 11 metrów, ale przy dobitce nie miał już szans. Goście nie zamierali rezygnować i po niespełna kwadransie było 1:1. Po błędzie Sebastiana Sobolewskiego (wypuścił piłkę z rąk) Dariusz Kamiński z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Zwycięskiego - jak się okazało - gola na wagę obrony fotela lidera w 63 min. ponownie zdobył Kaczmarek. Końcówka meczu była bardzo nerwowa bowiem w 82. minucie czerwoną kartkę zobaczył Dominik Frelek. Biało-zieloni nie dali się jednak zaskoczyć rywalowi i ósma wygrana w sezonie stała się faktem.
Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice 2:1 (1:1)
Bramki: Tomasz Kaczmarek (23, 63) - Dariusz Kamiński (37)
Olimpia: Sobolewski - Zabłoński (46. Koperski), Zbiciak, Czajka, Ciupa - Frelek, Cichoń, Fietz - Jarzec, Mas (89. Pawłowski), Kaczmarek (83. Moneta)
W następnej kolejce Olimpia zmierzy się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała.