Gorzów: Darowizna mieszkania dla policji. Radni mieli wątpliwości

Czy warto oddać miejskie mieszkanie służbom mundurowym? Temat darowizny mieszkania dla Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie wzbudził dyskusję podczas wtorkowej Sesji Rady Miasta. Ostatecznie mieszkanie przy ul. Waryńskiego trafi w ręce policji.

Podczas sesji Rady Miasta Gorzowa, która odbyła się 28 października, radni zajęli się uchwałą w sprawie darowizny lokalu mieszkalnego na rzecz Skarbu Państwa, z przeznaczeniem dla Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Uchwała została ostatecznie przyjęta, ale wywołała kontrowersje i pytania - głównie o zasadność przekazywania kolejnego mieszkania w formie darowizny.

Lokal zostanie przekazany w formie darowizny Skarbowi Państwa, a następnie oddany w trwały zarząd Komendzie Wojewódzkiej Policji, która planuje przeznaczyć go na mieszkanie rotacyjne dla funkcjonariuszy.

Z uzasadnienia wynika, że wniosek o przekazanie mieszkania pochodził od Komendy Wojewódzkiej Policji. Funkcjonariusze mają trudności z dostępem do lokali służbowych, a możliwość pozyskania mieszkania ma wpływać na zwiększenie liczby chętnych do pracy w jednostce.

Podkreślono, że w zasobie Skarbu Państwa nie ma lokali mieszkalnych, dlatego konieczne jest przekazanie go przez miasto. W umowie darowizny zostanie określony cel - jeśli mieszkanie nie będzie wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem, miasto będzie mogło je odzyskać.

Urzędnicy przekonywali, że takie działanie wpisuje się w politykę racjonalnego gospodarowania mieniem publicznym i nie generuje kosztów po stronie miasta, ponieważ cały remont sfinansuje policja.

Wątpliwości co do uchwały zgłosiła radna Agnieszka Cierach, która podważyła potrzebę wspierania służb w ten sposób. - To jest jedno mieszkanie. Policja to najlepiej zabezpieczona grupa zawodowa. Mają dodatki, preferencyjne kredyty. Skąd taki pomysł i dlaczego znowu darowizna? - podkreślała radna Agnieszka Cierach.

Głos zabrał też radny Tomasz Rafalski z PiS, który porównał tę sprawę do wcześniejszego przekazania lokalu dla Edwarda Dębickiego. Tam była bonifikata. Tutaj - darowizna dla instytucji publicznej.

- To duży gest. Każdy by chciał dostać takie mieszkanie. Uczelnie czy inne instytucje też mogłyby skorzystać. Jeżeli już coś przekazujemy, to może warto było wcześniej poprosić policję o większą aktywność na Kwadracie, bo sytuacja się pogarsza, a ostatnio Straż Miejska była tam szarpana - komentował Tomasz Rafalski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Rafalski dodał też, że nie chodzi o to, by nie wspierać służb, ale by zastanowić się nad formą. Zamiast darowizny miasto mogłoby zastosować najem długoterminowy, bez oddawania majątku na stałe.

Radna Anna Kozak z Koalicji Obywatelskiej zwróciła uwagę na wycenę mieszkania. - 176 tysięcy złotych za 42 metry kwadratowe? To bardzo ciekawa cena. Chciałabym poznać operat szacunkowy - przyznała Anna Kozak, radna Koalicji Obywatelskiej.

Na pytania radnych odpowiadał wiceprezydent Jacek Szymankiewicz. Wyjaśnił, że lokal jest w słabym stanie technicznym.

- Mieszkanie jest do kompletnego remontu. Ma nietypowy układ, znajduje się po obu stronach korytarza. To nie jest atrakcyjny lokal. Policja chce go wyremontować na własny koszt, ale potrzebuje do tego prawa własności - tłumaczył Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.

Szymankiewicz zaznaczył, że Policja ma ponad 100 wakatów i takie lokale rotacyjne są potrzebne, by zachęcać do pracy osoby spoza Gorzowa. Dodał, że miasto ma możliwość cofnięcia darowizny, jeśli lokal zostanie wykorzystany niezgodnie z celem.

Wiceprezydent przypomniał też, że kilka lat temu miasto przekazało cztery mieszkania dla straży pożarnej, co miało pozytywny wpływ na sytuację kadrową tej służby.

W końcowej części sesji radna Anna Kozak nadal wyrażała wątpliwości. - Jeśli brakuje 100 policjantów, to czy zamierzamy dać im 100 mieszkań? - pytała.

W odpowiedzi Szymankiewicz tłumaczył, że każdy gest może pomóc. - Chodzi o lokal rotacyjny. Ktoś przyjeżdża, zaczyna pracę, ma gdzie mieszkać. Po pół roku kupuje coś swojego albo wynajmuje. Zostaje w Gorzowie, płaci tu podatki. My nic nie dokładamy, oni remontują lokal sami - podkreślał wiceprezydent

Ostatecznie 14 radnych było za, 5 osób wstrzymało się od głosu - Agnieszka Cierach, Krzysztof Kielec, Anna Kozak, Jarosław Porwich i Roman Sondej. Tym samym uchwała została podjęta i mieszkanie przy ul. Waryńskiego trafi do Komendy Wojewódzkiej Policji.