Gorzów: Miasto dopłaci do remontu mieszkania, które wynajmiesz od miasta
- Zapowiadamy rewolucję mieszkaniową w Gorzowie - mówi prezydent Jacek Wójcicki. Miasto zamierza zlikwidować dotychczasową formułę list czy zapisów na mieszkania i oferować miejskie lokale podobnie jak w biurach nieruchomości.
- Będą to oferty wywieszone w internecie w formie normalnych ogłoszeń mieszkaniowych. Przed wynajmem będzie można przyjść, obejrzeć takie mieszkanie - mówił prezydent.
Mieszkania będą podzielone na kilka grup. Jedna to mieszkania już wyremontowane. Druga to mieszkania, które wymagają nakładów na remont. Trzecia grupa to mieszkania w gorszym stanie technicznym. Zostaną one wyremontowane przez miasto ze wsparciem pieniędzy z Banku Gospodarstwa Krajowego i przeznaczone na lokale socjalne.
Nie masz własnego mieszkania? To oferta dla Ciebie
- Z oferty będzie mógł skorzystać każdy, kto ma niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe i nie jest właścicielem mieszkania - mówi z kolei wiceprezydent Jacek Szymankiewicz.
Promowane będzie mieszkanie w Gorzowie. Z każdy rok życia w mieście (pod uwagę brane będzie maksymalnie pięć lat) będą dodatkowe punkty podczas procedury naboru wniosków. Zamieszkiwanie w mieście trzeba będzie udokumentować PIT-em, z którego wynika, że płaci się podatki w Gorzowie.
Same wnioski o mieszkanie będą uproszczone. Zamiast szesnastu stron, będą tylko dwie.
- Trzeba będzie wpisać dane rodziny oraz dochód, jakim się dysponuje. Minimalny dochód to 1878 zł w przypadku jednej osoby, natomiast w gospodarstwie wieloosobowym to 1400 zł na osobę - mówi Karina Kowalska z Biura Lokalowego i Zamiany Mieszkań. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej stworzył zamiast dotychczasowego Biura Zamiany Mieszkań.
Poprowadzą za rękę od wyboru lokalu do umowy
Jak będzie wyglądała cała procedura najmu?
Wszystkie oferty mieszkań będą na nowej stronie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej (będą one też na Facebooku). Przy każdej ofercie będzie informacja o lokalizacji mieszkania, jego powierzchni, systemie ogrzewania, kosztach utrzymania. Będzie też informacja na temat szacunkowej wartości nakładów remontowych i terminu ich realizacji. Remont będzie mógł trwać maksymalnie dziewięć miesięcy.
W jednym naborze będzie można zgłosić chęć wynajęcia mieszkania, wskazując dwie lokalizacje - lokal pierwszego wyboru i lokal drugiego wyboru. A zanim się to zrobi, mieszkania będzie można obejrzeć.
- W programie będzie opiekun klienta, który będzie obsługiwał go od A do Z, czyli aż do momentu podpisania umowy najmu. Będzie on dostępny także w godzinach popołudniowych, kiedy dana rodzina będzie mogła zobaczyć lokal, który sobie wybierze - mówi Jacek Gumowski, prezes Gorzowskiego Ośrodka Technologicznego, jeden z członków zespołu, który przygotowywał cały program.
Miasto zwróci za remont
Co ważne, jeśli gorzowianin wybierze mieszkanie do remontu, to miasto do tych prac dopłaci. Ile? To już będzie wynikało z zakresu remontu. Do 35 tys. zł miasto przeleje po remoncie od razu, a jeśli trzeba będzie wydać więcej, to resztę będzie zwracało w obniżce opłaty za mieszkanie.
- Jeśli mieszkanie będzie wymagało 50 tys. zł nakładu, to 35 tys. zł zostanie wypłacone jednorazowo po zakończeniu robót, a pozostałe 15 tys. zł będzie oddawane w obniżce kwoty bazowej czynszu - mówi nam Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Co także ważne, przez pierwsze trzy miesiące czynsz nie będzie pobierany, a najemca zapłaci tylko za koszty użytkowania.
Po pięciu latach mieszkanie będzie można wykupić po cenie rynkowej. Jeśli jednak kogoś nie będzie na to stać, dalej będzie mógł mieszkanie wynajmować. Najem będzie bowiem na czas nieoznaczony.
Jesienią pierwsze umowy?
Rewolucja mieszkaniowa wejdzie w życie, gdy stosowną uchwałę na najbliższej sesji - będzie pod koniec września - przyjmą radni. Z przyjęciem dokumentu nie powinno być kłopotu, bo pomysł popierają i radni PO (którzy mają większość w radzie), i radni "prezydenckiego" Gorzów Plus.
- Liczymy, że w końcówce października, na początku listopada będziemy w stanie ruszyć z programem - mówił we wtorkowe przedpołudnie wiceprezydent Jacek Szymankiewicz.
W pierwszej puli miasto chce zaoferować około sto mieszkań do remontu. W ciągu roku może ich być nawet dwieście. Aktualnie w zasobach ZGM do remontu jest około sto pięćdziesiąt mieszkań.