Gorzów: Miasto nie planuje inwestycji na zalewanym skrzyżowaniu. „System odwodnienia jest przeciążony”

Po każdej większej ulewie skrzyżowanie Grobla – Woskowa – Zielona w Gorzowie zamienia się w jezioro. Tak też było we wtorek 22 lipca, kiedy skrzyżowanie zamieniło się w jezioro. 

Na miejscu interweniowali strażacy, którzy musieli wypompowywać wodę. Kierowcy mieli problem z przejazdem - część z nich gubiła tablice rejestracyjne. Na miejscu działała też firma zajmująca się udrażnianiem studzienek. 

Po tej sytuacji radny Roman Sondej napisał interpelację do prezydenta Gorzowa. W piśmie wskazał, że zalewanie skrzyżowania powtarza się od lat, mimo że droga była kilkanaście lat temu przebudowana.

- Zdarza się, że poziom wody sięga tutaj do kolan pieszych. To znacznie utrudnia, a czasem uniemożliwia bezpieczny przejazd - podkreślił Roman Sondej, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Radny pytał, czy przy przebudowie wykonano jakiekolwiek prace przy kanalizacji deszczowej, kto odpowiada za czyszczenie wpustów i czy planowane są jakiekolwiek działania, które rozwiążą ten problem.

Odpowiedzi na interpelację udzielił wiceprezydent Jacek Szymankiewicz. Przyznał, że problem odprowadzania wód opadowych dotyczy całego Zawarcia i wynika z ograniczonej wydajności przepompowni oraz zbiorników retencyjnych. - Układ odprowadzenia wód opadowych jest na granicy wydajności - przyznał Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.

Zaznaczył, że przy przebudowie Grobli nie wykonywano modernizacji kanalizacji deszczowej - ograniczono się jedynie do regulacji wpustów i wymiany przykanalików.

Miasto tłumaczy, że zalania takie jak to z 22 lipca występują głównie podczas deszczy nawalnych, które są ponadnormatywne. Dodano też, że kolejny deszcz, który spadł 24 lipca, już nie spowodował podtopień.

Zaskakiwać może informacja, że miasto nie planuje żadnych inwestycji w tym rejonie. - Obecnie nie ma w planach miasta żadnych inwestycji takich jak rozbudowa, modernizacja czy budowa zbiorników w obrębie skrzyżowania ul. Grobla, Zielona, Woskowa - komentuje wiceprezydent Szymankiewicz.

Władze podkreślają, że według opinii wydziału dróg montaż dodatkowych wpustów również nie rozwiąże problemu.

Zaskakuje też inna rzecz. Wiceprezydent informuje, że w tym roku nie odnotowano żadnych zgłoszeń z tej lokalizacji dotyczących zalewania. Tymczasem wszyscy widzieliśmy, jak wyglądało skrzyżowanie po lipcowej ulewie.