Gorzów: Nie zdążyli z remontami w DPS. Miasto mówi o braku środków
Władze Gorzowa tłumaczą, dlaczego w Domu Pomocy Społecznej nr 1 przy ul. Podmiejskiej nie udało się na czas zrealizować zaleceń po kontroli Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. Termin minął 31 lipca 2025 roku, a kluczowe prace nadal nie zostały zakończone. Miasto złożyło wniosek o przedłużenie terminu do końca 2026 roku. Powód? Brak pieniędzy i zbyt duży zakres robót.
Nieprawidłowości w DPS w Gorzowie. Tak wynikało z kontroli LUW
Urzędnicy z LUW sprawdzali sytuację w DPS nr 1 od końca listopada 2023 do połowy stycznia 2024 roku. W raporcie pojawiły się zarzuty dotyczące wysokich brodzików w łazienkach, schodów bez podjazdów oraz pokoi mniejszych niż przewidują przepisy.
Na początku września informowaliśmy, że część drobnych usterek została naprawiona jeszcze w czasie kontroli. Ale największe problemy - brodziki, schody i metraż, wciąż czekały na realizację.
Radna Anna Kozak z Platformy Obywatelskiej złożyła interpelację w tej sprawie. Pytała, co zrobiono, ile to kosztuje i czy miasto zabezpieczyło środki, żeby DPS spełniał wymagania.
Miasto: Zrobiliśmy część, ale to nie wszystko
Co na to wszystko władze Gorzowa? Urzędnicy wyjaśniają, że w 2024 roku sporządzono projekt i kosztorys na modernizację 23 łazienek w pokojach mieszkańców. Koszt tych prac to 827 656,69 zł brutto, czyli około 36 tys. zł za jedną łazienkę. Powstał też projekt dotyczący usunięcia barier architektonicznych przy Domu Kombatanta. Te prace wyceniono na ponad 52 tys. zł.
Część robót już wykonano. Miasto informuje, że zlikwidowano schody przy jednym z wejść przez podniesienie poziomu terenu, wyremontowano korytarze w segmentach A, B, C i D, zmodernizowano 6 z 23 łazienek, trzy kolejne brodziki przerobiono na najazdowe w kwietniu, maju i czerwcu 2025 roku, a także wymieniono windę osobową, dostosowaną do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.
Termin minął. Miasto prosi o więcej czasu
Początkowo wszystkie prace miały zakończyć się do 31 lipca 2025 roku. Tak wskazywały zalecenia pokontrolne LUW. Ale miasto już wcześniej przewidywało, że to nierealne. Wystąpiono więc o przesunięcie terminu - najpierw do grudnia 2025, a następnie do końca 2026 roku.
- Wszystko przez wysokie koszty i rozległy zakres prac koniecznych do przeprowadzenia modernizacji spełniających zalecenia pokontrolne - podkreśla Małgorzata Domagała, wiceprezydent Gorzowa.
Są też pokoje poniżej norm. Mieszkańcy nie chcą się przeprowadzić
W DPS nr 1 wciąż są trzy pokoje jednoosobowe, które nie spełniają wymaganego metrażu 9 metrów kwadratowych. Dwa znajdują się w Domu Mieszkalnym, jeden w Domu Kombatanta.
Miasto przyznaje, że brakuje w nich od 0,7 do 1 metra kwadratowego, a zmiana ich układu nie jest możliwa z powodów technicznych. Zaproponowano mieszkańcom przeprowadzkę do większych pokoi dwuosobowych. Ale jak czytamy - nie wyrazili na to zgody.
Miasto dopłaca, bo większość mieszkańców nie płaci pełnej stawki
Zgodnie z danymi przedstawionymi przez magistrat, tylko jeden mieszkaniec DPS nr 1 pokrywa pełny koszt pobytu, czyli 8 863,22 zł miesięcznie. W przypadku wszystkich pozostałych dopłaca miasto Gorzów.
W 2024 roku DPS nr 1 otrzymał z budżetu miasta 318 513 zł dodatkowych środków na realizację zaleceń. W sumie, jak wyliczono, wydatki na modernizacje sięgnęły ponad 880 tys. zł.
Miasto zaznacza, że koszty funkcjonowania DPS obejmują m.in. pensje, wyżywienie, energię, leki, pieluchomajtki, środki czystości, opiekę medyczną i terapeutyczną. Wydatki inwestycyjne są liczone osobno i wymagają dodatkowych środków z budżetu.
Wiceprezydent Gorzowa: Jest to czasochłonne i kosztowne
- Realizacja zaleceń pokontrolnych wynikających z kontroli kompleksowej przeprowadzonej przez Lubuski Urząd Wojewódzki w DPS nr 1 stanowi priorytet dla dyrektora placówki, jak również władz miasta. Usunięcie barier architektonicznych dla osób z niepełnosprawnościami następuje progresywnie, przy czym jest to proces czasochłonny i kosztowny - kometnuje wiceprezydent Domagała.