Gorzów: Parkingi przy szpitalu będą płatne. To już przesądzone

- Szpital planuje wprowadzić opłaty za parkowanie – taką informację dostaliśmy od jednego z naszych Czytelników. Jest jednym z około dwóch tysięcy pracowników gorzowskiej lecznicy. A do pracy dojeżdża samochodem.

To, że parkowanie przy szpitalu będzie płatne, nie jest całkowitym zaskoczeniem. O tym, że władze lecznicy zakładały taką możliwość, w styczniu tego roku mówił nam jej rzecznik Paweł Trzciński.
- Sytuacja ekonomiczna systemu ochrony zdrowia jest trudna. Nie wykluczamy więc tego, iż w przyszłości, żeby szpital mógł się rozwijać, te miejsca parkingowe będą płatne – usłyszeliśmy od niego zimą. Dobiegały wówczas końca prace przy parkingu pomiędzy pętlą autobusową przy ul. Dekerta a pawilonami szpitalnych poradni. Styczniowe „w przyszłości” okazuje się kwestią miesięcy.

Nowe parkingi przy szpitalu wojewódzkim powstawały od zeszłego roku. We wrześniu 2024 otwarty został parking na „tyłach” głównego budynku lecznicy. Wjeżdża się na niego pomiędzy szpitalnym oddziałem ratunkowym a bazą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i jest tu miejsce na około 450 aut. Kolejne 150 samochodów zmieści się na parkingu przy poradniach. Około 400 miejsc ma natomiast parking, który u progu wiosny został oddany na „tyłach” szpitala przy ul. Walczaka. Jak łatwo policzyć, liczba miejsc parkingowych wzrosła o tysiąc.
Informację od Czytelnika potwierdza nam Robert Surowiec, wiceprezes szpitala: - Jesteśmy na etapie rozstrzygania tego, jak to płatne parkowanie ma wyglądać. Miałoby ono zostać wprowadzone przed końcem tego roku – mówi.

Co już wiadomo? Pobieranie opłat ma dotyczyć parkingów na gruntach będących we władaniu szpitala. Trzeba więc będzie płacić także za parkowanie przy ośrodku radioterapii.
Wolne od opłat będą miejsca parkingowe, które są na działkach należących do miasta. To około 250 miejsc wzdłuż ul. Dekerta oraz na parking naprzeciwko wjazdu karetek. Nie trudno zatem wyobrazić sobie, że kierowcy najpierw będą szukać wolnego miejsca na darmowym parkingu, a gdy go nie znajdą, zdecydują się na parking płatny. Ruch samochodów może być zatem większy.

- Nie wprowadzamy płatnego parkowania, by szpital na tym zarabiał, ale by wprowadzić rotację na przyszpitalnych parkingach. Dziś znalezienie miejsca w ciągu dnia graniczy z cudem – mówi wiceprezes szpitala.
Opłaty za parkingi mają być pobierane i przy ul. Dekerta, i przy ul. Walczaka. Ile ma kosztować parkowanie? To jeszcze jest do rozstrzygnięcia. Nie wiemy też jeszcze, jak pobieranie opłat będzie wyglądać od strony technicznej.

- Na pewno będzie to taniej niż w miejskiej strefie płatnego parkowania. Stawki będą godzinowe – mówi nam wiceprezes Surowiec.

Pierwsza godzina parkowania w strefie kosztuje 3,50 zł, druga – 4,00 zł, trzecia – 4,50 zł, a kolejne – 3,50 zł.

A co z pracownikami szpitala? Czy oni też będą płacić za parkowanie auta, którym przejeżdżają o pracy?
- Pracownicy będą mieli abonament – mówi Surowiec.

Płatne parkingi przy szpitalach są też w innych miastach. W Zielonej Górze przy Szpitalu Uniwersyteckim pierwsze 30 minut parkowania jest za darmo, a każda kolejna godzina kosztuje 8 zł.