Gorzów. Po 8 latach ławki na Wschodnim w końcu przesunięto. Wystarczyła wiertarka i trochę dobrej woli

Pasażerowie korzystający z przystanku Gorzów Wielkopolski Wschodni czekali na to od 2017 roku. I doczekali się. Kilka dni temu ławki w końcu zostały przesunięte. Nie o centymetr, nie symbolicznie – tylko o dobre 3 metry w stronę torów. Dzięki temu można na nich wreszcie usiąść, nie moknąc podczas opadów deszczu.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Marcin Kluwak

Od początku było źle. Pasażerowie siedzieli... na deszczu

Przystanek Gorzów Wielkopolski Wschodni powstał w kwietniu 2017 roku, jako element modernizacji estakady kolejowej. Choć pierwotnie miał być rozwiązaniem tymczasowym, ostatecznie został jako stały punkt na kolejowej mapie miasta. I szybko okazało się, że ma poważną wadę.

Ławki dla pasażerów zainstalowano tak, że deszcz zalewał je niemal podczas każdych opadów. Zadaszenie kończyło się zbyt wcześnie, a ławki znajdowały się zbyt blisko muru. Teoretycznie „pod dachem”, w praktyce – każdy siedział w deszczu.

Problem znany od lat. Ale „nie można było nic zrobić”

Już w 2020 roku czytelnicy pisali do redakcji z pytaniami: – Ławki na przystanku kolejowym Gorzów Wschodni są za blisko muru. Gdy pada, całe mokną. Minęło już pięć lat od budowy, więc czas najwyższy je przesunąć – pisał jeden z mieszkańców.

PKP PLK tłumaczyło wówczas, że peron powstał zgodnie z projektem, a przystanek był częścią inwestycji unijnej. Oznaczało to tzw. „trwałość projektu” – czyli obowiązek zachowania elementów infrastruktury bez zmian przez minimum 5 lat od zakończenia budowy.

Dlatego ławki, mimo ewidentnej wady, nie mogły być przesunięte choćby o centymetr aż do wiosny 2022 roku. Ale mijały kolejne lata i wciąż nic się nie działo. 

Temat był poruszany na portalu również w styczniu 2023 roku w artykule "Na Wschodnim w Gorzowie pasażerowie mokną, mimo że są pod dachem".

W końcu – zrobione. Wystarczyło kilka godzin

Dopiero teraz, w czerwcu 2025 roku, ławki zostały przesunięte. Jak można było się domyślać, prace polegały na:

  • odkręceniu istniejących śrub mocujących,
  • wywierceniu nowych otworów w betonie,
  • osadzeniu stalowych kotew (tzw. wedge anchors),
  • przykręceniu ławek do nowego miejsca, bliżej krawędzi peronu i pod zadaszeniem.

Całość zajęła kilka godzin. Żadnej rewolucji – wystarczyło wiertarka, śruby, klucz i decyzja.

Czy pasażerowie mogą już usiąść w suchym miejscu?

Tak. Ławki zostały przesunięte o około 3 metry w stronę torów – dokładnie tam, gdzie zadaszenie rzeczywiście chroni przed opadami. To zmiana, która dla korzystających z przystanku robi ogromną różnicę.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Staszów: Pieszy maraton  "Po Krainie Bizonów”. Na trasie 150 osób
Staszów: Pieszy maraton "Po Krainie Bizonów”. Na trasie 150 osób
Senackie komisje łagodzą ograniczenia dla wiatraków i zamrażają ceny prądu
Senackie komisje łagodzą ograniczenia dla wiatraków i zamrażają ceny prądu
Katowice: Letni Ogród Teatralny zaprasza na weekend pełen śmiechu
Katowice: Letni Ogród Teatralny zaprasza na weekend pełen śmiechu
Konin: Przed biblioteką stanął książkomat. Urządzenie zdobią twarze
Konin: Przed biblioteką stanął książkomat. Urządzenie zdobią twarze
Zaginął pan Jan. Policjanci z Turku proszą o pomoc
Zaginął pan Jan. Policjanci z Turku proszą o pomoc
Powiat dąbrowski:  Dwie osoby ranne i uszkodzony słup energetyczny
Powiat dąbrowski: Dwie osoby ranne i uszkodzony słup energetyczny
Kraków: Tragedia na Bagrach. Utonął mężczyzna. Dramatyczna akcja WOPR
Kraków: Tragedia na Bagrach. Utonął mężczyzna. Dramatyczna akcja WOPR
Warszawa: Ponad 200m2 rozrywki. Oto nowości w galerii handlowej. Jedna z nich jest szczególnie interesująca
Warszawa: Ponad 200m2 rozrywki. Oto nowości w galerii handlowej. Jedna z nich jest szczególnie interesująca
Nawóz z resztek to prawdziwa bomba odżywcza dla roślin. Zrób go sam
Nawóz z resztek to prawdziwa bomba odżywcza dla roślin. Zrób go sam
Gwiazdor, który wyglądał jak kloszard. Damian Damięcki i niezwykła opowieść o uczuciu, które wywalczył
Gwiazdor, który wyglądał jak kloszard. Damian Damięcki i niezwykła opowieść o uczuciu, które wywalczył
Korea Południowa: Nauczyciel i ojciec ucznia próbowali nocą włamać się do szkoły. Nie uwierzysz, co chcieli ukraść
Korea Południowa: Nauczyciel i ojciec ucznia próbowali nocą włamać się do szkoły. Nie uwierzysz, co chcieli ukraść
Białystok: 36-latka uciekła ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego
Białystok: 36-latka uciekła ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego