Gorzów: Spór o amfiteatr. Radny ma wątpliwości
- Organizowanie imprez w różnych częściach miasta tylko podnosi koszty, a rozstawianie scen w kilku punktach to klonowanie wydatków. Może więc zastanowić się, by imprezy organizować w amfiteatrze, tym bardziej, że lokalizacja sceny Dobry Wieczór Gorzów jest wątpliwa – mówi nam Roman Sondej, radny Prawa i Sprawiedliwości. Chce on zwrócić uwagę na koszty organizowania imprez kulturalnych w mieście. Poprosił więc miejskich urzędników o dane dotyczące wykorzystania amfiteatru oraz koszty związane z obiektem.
Ile razy w roku otwierają amfiteatr?
Znajdujący się w parku Siemiradzkiego amfiteatr został wyremontowany w latach 2010-2011, a po remoncie często słyszy się, iż imprez mogłoby w nim być więcej. Jak to zatem jest z gorzowskim amfiteatrem?
Gorzowscy urzędnicy wyliczają, iż w zeszłym roku w amfiteatrze odbyło się siedemnaście imprez. To mniej niż zawodów żużlowych na stadionie im. Edwarda Jancarza, o którym mówi się, iż jest wykorzystywany sporadycznie, a w zeszłym roku było ich na nim dwadzieścia siedem.
Spośród siedemnastu zeszłorocznych imprez w amfiteatrze nie wszystko to koncerty. Urzędnicy potraktowali jako imprezę także zajęcia grup fotograficznych dla 20 osób (dwa razy w miesiącu przez pół roku), warsztaty artystyczne w ramach Jazdy Coolturalnej (75 osób) czy cykliczne warsztaty edukacyjne dla przedszkoli i szkół podstawowych (400 osób).
Miasto, a konkretnie Miejskie Centrum Kultury, zorganizowało lub współorganizowało w amfiteatrze… siedem imprez. To koncerty w ramach Sceny na Scenie: Błażeja Króla i Gorzowskiej Orkiestry Dętej (385 osób), Lecha Janerki (185 osób) i Voo Voo (184 osoby). Była też Kresoviana, czyli festiwal piosenki kresowej (500 osób), pokaz mody Natalii Ślizowskiej i koncert zespołu Rysy w (1500 osób, wydarzenie było częścią Nocnego Szlaku Kulturalnego) oraz Romane Dyvesa (2000 osób). Siódmą imprezą z udziałem miasta był Korowód Wrażliwości, którego głównym organizatorem jest hospicjum (1000 osób).
Urzędnicy wyliczają, że wszystkie organizowane i współorganizowane przez MCK imprezy miały 6249 uczestników. Z miejskiej kasy poszło na nie łącznie ponad 361 tys. zł.
Amfiteatr był też siedem razy wynajmowany na imprezy zewnętrzne. Były to: Polska Noc Kabaretowa, Hip Hop Festiwal, Mamma Mia – Tribute to ABBA, Od Nowa Festiwal, Please Stand Up (występy stand-uperów) oraz koncerty Sanah i Agnieszki Chylińskiej. Danych dotyczących liczby widzów organizatorzy nie ujawnili. W wielu przypadkach było to kilka tysięcy osób (gorzowski amfiteatr ma 4582 miejsca). Miasto nie podało natomiast wpływów za wynajem amfiteatru.
Ile kosztuje nas amfiteatr?
Ile kosztuje miasto sam obiekt? W ubiegłym roku całkowite koszty wyniosły 176,3 tys. zł. Najwięcej, bo 72,4 tys. zł, pochłonęła energia elektryczna, 40 tys. zł – gaz, a za wywóz śmieci trzeba było zapłacić 11,7 tys. zł.
Jak te dane komentuje Roman Sondej, który o nie prosił? – Chciałbym jeszcze poznać koszt imprez organizowanych przez miasto w różnych innych miasto. A co do amfiteatru, lepiej, żeby ten obiekt żył – mówi radny.