Groził urzędniczkom sierpem. Trafił do aresztu
57-latek w piątek (9 maja) po południu złożył wizytę w Powiatowym Urzędzie Pracy w Białej Podlaskiej. W pewnym momencie wyciągnął z worka sierp i zaczął nim grozić. Może za to trafić do więzienia nawet na trzy lata. Na razie sąd go aresztował na trzy miesiące.
O zdarzeniu informowaliśmy w weekend. Nikomu nic się nie stało, ale po jego wizycie była potrzebna interwencja pogotowia ratunkowego, ponieważ jedna z urzędniczek zemdlała.
– Zachowanie mężczyzny na miejscu zdarzenia zostało odebrane przez pokrzywdzone jako realna groźba pozbawienia życia bądź uszkodzenia ciała i wzbudziło w nich obawę iż zostanie spełniona – informuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej komendy.
Według relacji osób, z którymi rozmawiał reporter Radia Eska, sprawca miał odnosić się do ostatniej zbrodni na UW, w której zginęła 53-letnia Małgorzata.
Mężczyzna stanął przed prokuraturą i usłyszał zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia. Sąd zgodził się, żeby za kratkami spędził już najbliższe trzy miesiące w ramach środka zapobiegawczego.