Groźna sytuacja na DW 964 w Ispinie, kierowca chciał uniknąć uderzenia w dzikie zwierzę, wpadł do rowu i dachował, pojazd zaczął się palić
W nocy z 19 na 20 maja w północnej części powiatu bocheńskiego doszło do groźnej sytuacji. Kierowca samochodu osobowego dachował po tym, jak zahamował, by uniknąć zderzenia z dzikim zwierzęciem. Pojazd częściowo spłonął.
Źródło zdjęć: © Pixabay
Paweł Michalczyk
Do zdarzenia doszło we wtorek 20.05.2025 ok. godz. 0:20.
— Kierujący osobową toyotą zauważył stojące na drodze dzikie zwierzę. Chcąc uniknąć zderzenia, zaczął hamować, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, uderzając w skarpę. Pojazd przewrócił się na dach, w wyniku zdarzenia uległ częściowo spaleniu — relacjonuje mł. asp. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.
Na szczęście kierującemu 24-latkowi nic się nie stało. Mężczyzna był trzeźwy.
Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej: z OSP Ispina i JRG Bochnia.