Gwoździe w pokarmie? Wstrząsające znalezisko w żołądku psa w Nowym Tomyślu
Gwoździe w pokarmie. Pies cudem uniknął tragedii
Do zdarzenia, jak czytamy w poście opublikowanym wczoraj, 24 czerwca przez gabinet weterynaryjny, doszło w okolicach ulic Komunalnej, Ślusarskiego i 3 Stycznia w Nowym Tomyślu. Do przychodni trafił pies o imieniu Raper. Zaniepokojona opiekunka zauważyła, że jej pupil zwymiotował... gwoździe.
- Opiekunka Rapera dotarła do nas z informacją o niezwykłej zawartości wymiotów jej psa... 8 gwoździ i braku innych objawów! Nakłoniliśmy do szybkiej interwencji – kontroli RTG. Naszym oczom ukazał się obraz z minimum dziesięcioma gwoździami – poinformował gabinet na swoim profilu społecznościowym.
Dzięki błyskawicznej reakcji lekarzy weterynarii i przeprowadzeniu odpowiedniego leczenia pies przeżył. Jego stan zdrowia, jak zaznaczają, jest obecnie stabilny, ale historia mogła zakończyć się zupełnie inaczej.
Możliwe celowe działanie. Apel do mieszkańców
Jak informuje właścicielka Rapera, pies podczas spacerów porusza się na smyczy, jednak nie nosi kagańca. Nie wyklucza, że skażony pokarm mógł zostać przerzucony przez ogrodzenie posesji, co może sugerować możliwość celowego działania osoby trzeciej.
Pracownicy gabinetu podkreślają, że opisali ten przypadek, aby uczulić innych opiekunów czworonogów. Podobne zdarzenia mogą prowadzić do śmierci zwierząt, jeśli nie zostaną w porę wykryte. Zaniepokojeni mieszkańcy powinni bacznie obserwować, co ich psy znajdują podczas spacerów, a najlepiej wyposażyć je w kaganiec, który ograniczy ryzyko połknięcia niebezpiecznego pokarmu.
Czy sprawa trafi na policję?
Na ten moment nie wiadomo, czy sprawa została oficjalnie zgłoszona organom ścigania. Czekamy na informację z nowotomyskiej policji, czy do komendy wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie. Jeśli potwierdzi się, że ktoś celowo rozrzuca niebezpieczne przynęty dla zwierząt, może to oznaczać poważne konsekwencje prawne.