Kraków: Dwóch 6-latków nagle zniknęło z placu zabaw
Wszystko wydarzyło się 30 października po południu, w rejonie osiedla Oświecenia. Około godziny 14:30 dwóch 6-latków oddaliło się z placu zabaw, wykorzystując moment nieuwagi opiekunki. Kobieta natychmiast rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, jednak gdy nie przyniosły one rezultatu, przed godziną 16:00 powiadomiła policję.
Jak informuje krakowska komenda, w jednostkach przy ulicy Łąkowej i przy ul. Strzelców ogłoszono alarm. Do akcji ruszyli policjanci prewencji, kryminalni, przewodnicy psów służbowych, a także funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. O zaginięciu chłopców poinformowano również MPK, prywatnych przewoźników i Straż Miejską.
Padło pytanie o sprzedaż działki pod CPK. "Jak z aferą wizową"
Mundurowi przeczesywali okolice, sprawdzali place zabaw, ulice i sklepy. W jednym z marketów przy ul. Kniaźnianej ochroniarz potwierdził, że widział dwóch chłopców odpowiadających rysopisowi zaginionych. Policjanci ruszyli więc w kierunku ul. Bohomolca i wkrótce, analizując zapis monitoringu w pobliskiej galerii handlowej, zauważyli ich na nagraniu.
Chwilę później funkcjonariusze znaleźli małych uciekinierów – jak się okazało, skakali po kanapie w przejściu między sklepami. Zdradzili policjantom, że jeden z nich „dla żartu” namówił kolegę do ucieczki. Chłopcy zostali bezpiecznie przekazani opiekunom, a cała akcja zakończyła się szczęśliwie.