Katowice: Wszystkich Świętych. Tłumy na cmentarzu przy ulicy Murckowskiej

Cmentarz przy ulicy Murckowskiej w Katowicach to największa nekropolia w stolicy województwa śląskiego. W dniu Wszystkich Świętych od rana odwiedza ją mnóstwo mieszkańców regionu. Przynoszą kolorowe kwiaty i znicze na nagrobki, a następnie w chwili skupienia i zadumy wspominają bliskich zmarłych. W odwiedzaniu nekropolii sprzyja słoneczna pogoda.

Jak ktoś podróżuje autem w kierunku Murckowskiej w Katowicach to powinien uzbroić się w cierpliwość. W okolicach cmentarza jest spory ruch, mogą wystąpić utrudnienia z parkowaniem. Nad bezpieczeństwem czuwa policja.

Tradycyjnie już przed wejściem na nekropolie można poczuć jarmarcznego klimatu. Na straganach są nie tylko znicze i kwiaty, ale także różnego rodzaju przekąski.

Uroczystość Wszystkich Świętych wywodzi się z czci oddawanej męczennikom, którzy swoje życie oddali za wiarę. Tradycja ma swoje korzenie już w IV wieku, kiedy zaczęto przenosić całe relikwie świętych na inne miejsca. Początkowo obchodzono go 13 maja, w 731 roku papież Grzegorz III przeniósł tę uroczystość na 1 listopada i zadecydował, że należy uczcić pamięć nie tylko męczenników, ale wszystkich tych, którzy dostali się do nieba.

Dzień Zaduszny, obchodzony 2 listopada, jest dniem modlitw za wszystkich zmarłych - zwłaszcza za dusze odbywające w czyśćcu pokutę. Tego dnia Kościół modli się w intencji ich zbawienia - przypominają teolodzy.

Dzień Zaduszny zapoczątkował w chrześcijaństwie św. Odilon, opat benedyktynów w Cluny we Francji. Dzień ten miał być przeciwwagą dla pogańskich obrządków czczących zmarłych. W 998 roku Odilon zarządził modlitwy za dusze zmarłych, wyznaczając na to pierwszy dzień po Wszystkich Świętych, czyli 2 listopada. Termin ten i sama idea szybko rozpowszechniły się we Francji, Anglii, Niemczech, Italii. W XIII wieku zwyczaj ten w Kościele katolickim stał się powszechny.