Interwencje strażaków i zerwane linie energetyczne po dwugodzinnej burzy
Przez Podkarpacie w niedzielę późnym popołudniem przeszła dwugodzinna burza. Strażacy przyjęli 88 zgłoszeń od mieszkańców. W najtrudniejszym momencie bez prądu było 3 tys. gospodarstw.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DAREK11
Łukasz Solski
Jak powiedział PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) Wojciech Czanerle, burza rozpoczęła się w niedzielę około godz. 18. Padał intensywny deszcz i wiał silny wiatr.
- Strażacy przyjęli 88 zgłoszeń. Byli wzywani do usuwania połamanych drzew i konarów, wypompowywali wodę z zalanych przepustów, posesji i piwnic - powiedział dyżurny WCZK.
Najwięcej interwencji było w powiatach:
- strzyżowskim,
- dębickim,
- ropczycko-sędziszowskim,
- rzeszowskim.
Między godz. 18 a 19 bez prądu było około 3 tys. gospodarstw w rejonie Krosna.
- Wtedy komórki burzowe były najsilniejsze i wiatr zrywał linie energetyczne. Ale energetycy szybko lokalizowali miejsce awarii i usuwali połamane gałęzie, które zerwały linie energetyczne. Po godz. 20 bez prądu było około 400 gospodarstw - powiedział Czanerle.
Front burzowy opuszcza Podkarpacie, zmierza w kierunku woj. lubelskiego.
Synoptycy wydali ostrzeżenie przed burzami i intensywnymi opadami deszczu, które na Podkarpaciu obowiązuje do godz. 2 w nocy.