Jak skutecznie przewidzieć chorobę serca? Trzeba badać rodzaje lipoprotein
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), choroby sercowo-naczyniowe są główną przyczyną zgonów na świecie. Większości przypadków można by zapobiec poprzez eliminację czynników behawioralnych i środowiskowych, takich jak palenie papierosów, niezdrowa dieta czy brak aktywności fizycznej. Dlatego tak ważne jest jak najwcześniejsze wykrycie ryzyka, aby można było wdrożyć skuteczną profilaktykę lub leczenie.
- To największe tego typu badanie do tej pory, a jego wyniki po raz pierwszy pokazują względne znaczenie trzech głównych rodzin lipoprotein w kontekście ryzyka chorób serca - mówi Jakub Morze z Uniwersytetu Chalmers.
Dobry i zły cholesterol
Jednym z głównych wskaźników oraz modyfikowalnych czynników ryzyka chorób serca jest wysoki poziom cholesterolu. Cholesterol to substancja tłuszczowa niezbędna do budowy komórek i produkcji niektórych witamin oraz hormonów. Jednak jego nadmiar może odkładać się w ściankach naczyń krwionośnych, tworząc tzw. złogi miażdżycowe. Jeśli taka struktura pęknie, może dojść do powstania zakrzepu, który całkowicie zablokuje naczynie - prowadząc do zawału serca lub udaru.
Cholesterol i inne tłuszcze są transportowane we krwi przez lipoproteiny - cząstki tłuszczowo-białkowe dzielące się na cztery główne klasy. Trzy z nich zawierają na swojej powierzchni specjalne białko zwane apolipoproteiną B (apoB). Gdy jest ich zbyt dużo, mogą odkładać cholesterol w ściankach naczyń, dlatego cholesterol przez nie przenoszony nazywany jest potocznie "złym cholesterolem". Z kolei czwarta klasa lipoprotein pomaga usuwać nadmiar cholesterolu z krwi i transportuje go z powrotem do wątroby - i właśnie dlatego nazywana jest "dobrym cholesterolem".
Dlaczego warto badać lipoproteiny, a nie tylko cholesterol?
Aby ocenić ryzyko chorób serca w najbliższym czasie, lekarz musi stwierdzić, czy poziom "złych" cząstek cholesterolu jest na tyle wysoki, by być niebezpieczny. Obecnie odbywa się to przez pomiar poziomu cholesterolu w badaniu krwi.
Jednak ponieważ sam cholesterol nie może krążyć we krwi bez swojego nośnika, naukowcy coraz częściej skupiają się na pomiarze liczby lipoprotein, które przenoszą "zły" cholesterol - co może być dokładniejszym wskaźnikiem przyszłego ryzyka chorób serca.
- Nie było wcześniej jasne, czy dwie osoby z takim samym poziomem ‘złego cholesterolu', ale różniącymi się rodzajem i właściwościami lipoprotein, mają takie samo ryzyko chorób serca. Celem naszego badania było określenie znaczenia tych różnych parametrów - wyjaśnia Morze.
Liczba nośników lipoprotein ma największe znaczenie
Naukowcy przeanalizowali próbki krwi od ponad 200 tys. osób, które nie miały wcześniej chorób serca. Zmierzono u nich liczbę i wielkość różnych lipoprotein transportujących cholesterol, ze szczególnym uwzględnieniem tych zawierających apoB - białko obecne na wszystkich cząstkach "złego cholesterolu".
Uczestnicy byli obserwowani przez okres do 15 lat, aby sprawdzić, które kombinacje typów i rozmiarów lipoprotein były najczęściej związane z późniejszym wystąpieniem zawału serca.
- Odkryliśmy, że apoB jest najlepszym markerem ryzyka chorób serca. Ponieważ pokazuje on całkowitą liczbę cząstek ‘złego cholesterolu', jego pomiar daje dokładniejszy wynik niż standardowy test cholesterolu. To nie znaczy, że tradycyjne testy są bezużyteczne - one generalnie dobrze się sprawdzają. Jednak w przypadku około 1 na 12 pacjentów testy standardowe mogą niedoszacować ryzyka chorób serca, co jest istotne, biorąc pod uwagę, że 20-40 proc. pierwszych incydentów sercowo-naczyniowych kończy się śmiercią. Dzięki przejściu na testowanie apoB możemy zwiększyć precyzję diagnozy i potencjalnie ratować życie - podkreśla Morze.
Kolejny ważny marker: lipoproteina(a)
Naukowcy uznali, że całkowita liczba lipoprotein ‘złego cholesterolu' jest najważniejszym czynnikiem do rozważenia przy ocenie ryzyka chorób serca. Inne czynniki - jak rozmiar czy typ lipoprotein - nie miały istotnego wpływu.
Jednak badanie wykazało również, że innym istotnym elementem jest lipoproteina(a). Jej poziom jest w większości przypadków dziedziczony genetycznie i zwykle stanowi mniej niż 1 proc. wszystkich lipoprotein "złego cholesterolu" w populacji. Jednak u niektórych osób jej poziom może być bardzo wysoki, co znacząco zwiększa ryzyko chorób serca.
Na podstawie:
Simple test could better predict your risk of heart disease