Jechał autostradą hulajnogą elektryczną. Pod prąd i po alkoholu
Poruszanie się po autostradach i drogach szybkiego ruchu jest ściśle uregulowane przepisami, które określają, jakie pojazdy mogą tam się poruszać oraz jakie zasady muszą być przestrzegane. Między innymi zabronione jest poruszanie się tymi drogami pieszym, rowerzystom, użytkownikom motorowerów oraz pojazdów wolnobieżnych.
Zasady te dotyczą również użytkowników hulajnóg elektrycznych, które co do zasady nie powinny w ogóle pojawiać się na jezdniach. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, w której brakuje chodnika lub drogi rowerowej, a ruch na jezdni ograniczony jest do 30 km/h. Niestety, nie wszyscy przestrzegają tych przepisów, co pokazuje niedawny przypadek z autostrady A2.
W poniedziałek, 9 czerwca, policjanci z Komendy Powiatowej w Świebodzinie otrzymali zgłoszenie o osobie poruszającej się hulajnogą elektryczną po autostradzie A2. Według relacji zgłaszającego, osoba ta jechała „pod prąd” na pasie prowadzącym w stronę granicy. Funkcjonariusze szybko dotarli na miejsce i zastali mężczyznę, który w rzeczywistości miał nie 10 lat, jak wynikało z pierwszych informacji, lecz 68. Prowadził hulajnogę elektryczną, poruszając się w kierunku Poznania, ale znajdował się na pasie ruchu wyznaczonym w stronę Świecka. Co więcej, badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był nietrzeźwy – w jego organizmie stwierdzono 0,31 promila alkoholu.
Pomimo prób kontynuowania jazdy i oporu ze strony mężczyzny, policjanci usunęli go wraz z hulajnogą z autostrady. Na skutek jego zachowania wobec mężczyzny zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu w Świebodzinie. Policja przypomina, że przestrzeganie zasad ruchu drogowego to kluczowy element dbałości o bezpieczeństwo na drogach, szczególnie tych o wysokim natężeniu ruchu i dużych prędkościach.