Jeden z pierwszych warszawskich wieżowców zostanie wyburzony. Co w zamian?
Kultowy biurowiec znika z Warszawy
Grupa PHN, do której należy biurowiec Intraco, ogłosiła decyzję o rozbiórce istniejącego budynku. Dlaczego? Okazuje się, że obecny wieżowiec, mimo wieloletnich prób modernizacji, nie spełnia już dzisiejszych standardów technicznych i oczekiwań rynku. Zarówno pod względem komfortu użytkowania, jak i parametrów środowiskowych.
Wiesław Malicki, prezes Polskiego Holdingu Nieruchomości powiedział, że budynek po prostu się zestarzał i nie opłaca się go unowocześniać, a nowy gmach będzie odpowiadał wszystkim normom bezpieczeństwa, ekologii oraz energooszczędności.
– Nowy budynek będzie mocno nawiązywał do tego historycznego. Pozwoli utrzymać wspomnienia i zapewnić nowoczesność i bezpieczeństwo – podkreślił prezes Wiesław Malicki.
Jacek Krawczykowski, wiceprezes PHN odpowiedzialny za inwestycje, przekazał natomiast, że zarząd grupy zdecydował o budowie nowego budynku po licznych analizach: – To nie jest decyzja sentymentalna, tylko twarda decyzja biznesowa, którą musieliśmy podjąć – podkreślił.
Jakie zmiany są przewidywane?
Dariusz Karwański, dyrektor ds. komercjalizacji PHN, zwrócił uwagę, że aktualne standardy wymagają wysokości pomieszczeń 3,8 m, a obecne stropy są na wysokości 2,8 m. Najemcy poszukują też pomieszczeń typu "open space", gdzie przestrzenie można wydzielać ściankami działowymi. Takiej możliwości nie ma w obecnym Intraco. Ponadto, aktualnie na jednej kondygnacji jest 660 m2. W nowym budynku będzie 1200 m2.
– Przy 660 m2 nie jesteśmy w stanie pozyskać najemców, którzy wynajmą u nas powierzchnię rzędu 4-5 tys. i więcej. A taki jest nasz cel. Stawiamy też na wysokie i przestronne wnętrza – zaznaczył Dariusz Karwański.
Podkreślił, że firma myśli też o warszawiakach, dlatego na parterze zaprojektowane są dwa lokale z przeznaczeniem gastronomicznym, a na ostatnim piętrze, na powierzchni 900 m2, może powstać skybar. Przekazał też, że grupa PHN chce rozpocząć komercjalizację nowego budynku pod koniec 2026 roku.
Mniej kondygnacji, ta sama wysokość
Nowy budynek jest obecnie na etapie projektowania, którym zajmuje się pracownia Arcus pod przewodnictwem architekta Mariusza Ścisły. Wiemy, że będzie miał 23 kondygnacje, czyli o 16 mniej niż obecny wieżowiec. Mimo to wysokość nowego Intraco będzie taka sama, jak obecnego. Podobna będzie też szerokość fasad północnej i południowej – ponad 44 metry. Natomiast powierzchnia całkowita będzie wynosiła około 33 tys. m2.
Do końca obecnego roku z budynku wyprowadzą się wszyscy najemcy. Z kolei do końca września planowane jest złożenie pozwolenia na rozbiórkę, a na przełomie I i II kwartału 2026 roku wniosku o pozwolenie na budowę. Rozbiórka potrwa 12-16 miesięcy. Prace mają zakończyć się w 2030 roku, kiedy budynek uzyska pozwolenie na użytkowanie.
Historia muranowskiego wieżowca
W 1973 roku rozpoczęła się budowa jednego z pierwszych drapaczy chmur w Warszawie. Intraco powstał na rogu ulic Stawki i Andersa (dawniej Marcelego Nowotki). Zbudowali go Szwedzi dla Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego "Intraco". W 1975 roku miało w nim siedzibę 60 przedsiębiorstw zagranicznych.
W momencie powstania Intraco był typowym, późno-modernistycznym biurowcem. Stylistycznie bliżej mu było do bloków z wielkiej płyty, aniżeli drapacza chmur. Oryginalna elewacja musiała zostać zastąpiona ze względu na zużycie, dlatego w 1998 roku przeprowadzono modernizację obiektu. To właśnie wtedy wieżowiec zyskał ciemnozielone, przeszklone ściany kurtynowe, które są dziś jego wizytówką.