Jedyna taka atrakcja w regionie. Pod Grabowem powstaje labirynt w kukurydzy

Pomysłodawcami tej atrakcji są Agnieszka i Michał Jabłońscy, małżeństwo z gminy Grabów. Jak się dowiadujemy pomysł zrodził się już w ubiegłym roku..

- Mamy 20 hektarów ziemi. Od kilku lat siejemy kukurydzę. W ubiegłym roku zaproponowałam, aby mąż wymyślił coś ciekawego z tej kukurydzy i tak zrodził się pomysł na labirynt. Działka, na której znajduje się labirynt ma około 4 hektarów. Do przejścia jest około 3 kilometrów. W realizacji projektu pomogli nam Justyna i Łukasz Maciorowscy z programu "Rolnicy z Podlasia" - powiedziała nam Agnieszka Jabłońska.

Labirynt to jednak nie wszystko. Wchodząc do niego możemy wziąć udział w ciekawej grze terenowej.

- Będzie trzeba odnajdować punkty, na których będą tabliczki z kodami QR. Można je odczytać za pomocą aparatu w telefonie. Następnie wyświetlane będą pytania w trzech kategoriach: rolnictwo, bajki oraz ogólna wiedza. Każdy uczestnik gry ma szansę trafić do rankingu, który na koniec sezonu wyłoni zwycięzców z każdej kategorii. Próbować można do skutku. Będą oczywiście nagrody. Myślę, że każdy powinien się tutaj odnaleźć. Ofertę kierujemy zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i dorosłych. Przejście przez labirynt może nam zająć od 1,5 godz. do 2 godzin - dodaje właścicielka.

Otwarcie atrakcji planowane jest w drugiej połowie lipca. Jest ono uzależnione od fazy wzrostu kukurydzy. Bilet dla osoby dorosłej będzie kosztował 40 zł, natomiast ulgowy dla dzieci do 15. roku życia - 30 złotych. Dzieci do 5 lat będą mogły wejść tam za darmo.

Atrakcja ma być dostępna do końca października.