Kalisz: Świadkowie pomogli zatrzymać pijanego kierowcę
Właściwa postawa i reakcja świadków przyczyniła się do zatrzymania nieodpowiedzialnego kierowcy, który wsiadł za kierownicę po pijanemu. 41-latkowi grozi teraz więzienie i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem na ul. Piłsudskiego w Kaliszu. Świadkowie zauważyli kierującego volkswagenem mężczyznę i nabrali podejrzeń co do jego stanu trzeźwości.
- Siedzący za kierownicą volkswagena mężczyzna ewidentnie nie mógł utrzymać prawidłowego toru jazdy. Jego samochód poruszał się całą szerokością drogi. Widzący to świadek zdarzenia postanowił zareagować. Wykorzystał moment kiedy kierowca volkswagena zatrzymał się, zablokował jego pojazd i odebrał mu kluczyki. Osoby uczestniczące w ujęciu kierującego o całej sytuacji powiadomiły natychmiast Policję - opisuje zdarzenie podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Skierowani na miejsce funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego sprawdzili stan trzeźwości kierującego volkswagenem 41-letniego obywatela Kolumbii. Przeprowadzone badanie potwierdziło, że mężczyzna był nietrzeźwy. Okazało się, że miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu.
- Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna nie posiada również międzynarodowego prawa jazdy - dodaje policjantka.
Lekkomyślny kierowca już niedługo będzie musiał tłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat więzienia, wysoka grzywna oraz 15-letni zakaz kierowani pojazdami.
- Świadkom za postawę godną naśladowania należą się podziękowania. Dzięki ich zdecydowanej reakcji pijany kierowca nie doprowadził do tragedii na drodze - dodaje rzeczniczka kaliskich policjantów.