Kraków: Kangur widziany w Nowej Hucie. Kto zajmie się złapaniem zwierzęcia?
Kangur biega w Krakowie i w okolicy miasta
Jako pierwszy kangura na gigancie zauważył w poniedziałek, około godz. 3 nad ranem, pan Rafał, który nagrał przesłany nam film. Torbacz przemieszczał się drogą w okolicy ul. Marmurowej oraz ul. Królewskiej w Garlicy Murowanej.
Dziś nad ranem kangur ruszył na Kraków. "15 minut temu był przy stacji PKP Batowice, skręcił w ul. Kolejową, powiadomiłem służby" - zaraportował pan Piotr. "Dziś widziany rano, Kraków, os. Tysiąclecia, zgłoszono do Straży Miejskiej" - dodała pani Beata.
Zadzwoniliśmy i zapytaliśmy, czy faktycznie takie zgłoszenie do Straży Miejskiej w Krakowie wpłynęło.
Straż Miejska: Nie mamy uprawnień, by łapać kangura
- Tak, otrzymaliśmy dzisiaj po godz. 11 informację, że kangur widziany był w okolicach os. Tysiąclecia w Nowej Hucie. Pracujące w tej okolicy patrole straży miejskiej zostały o tym poinformowane, rozglądają się za kangurem na prawo i lewo. My jednak kangura łapać na pewno nie będziemy, nie mamy takich uprawnień - powiedział Marek Anioł, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Krakowie.
Internauci przypuszczają, że kangur pochodzić może z gospodarstwa agroturystycznego w Maszycach. Ponoć zamieszkuje je bowiem osobnik, który lubi od czasu do czasu wyjść ze swojej strefy komfortu i ruszyć w teren... Czy te doniesienia się potwierdzą? Będziemy informować Was na bieżąco!