Katowice: 160. urodziny miasta. Finałowe koncerty gwiazd rozgrzały publiczność
Za nami ostatni, finałowy dzień 160. Urodzin Katowic. Po tak udanej sobocie, apetyty na kolejne muzyczne emocje był ogromny. Oczekiwania fanów, którzy mimo kiepskiej pogody licznie zgromadzili się w niedzielę w Strefie Kultury, z pewnością zostały zaspokojone. Na Dużej Scenie wystąpili m.in. Daria ze Śląska, Mela Koteluk, Myslovitz oraz Kaśka Sochacka.
Urodziny Katowic 2025. Finałowe koncerty gwiazd rozgrzały publiczność
Katowice nie od dziś stoją muzyką, stąd też nie ma zaskoczenia w tym, że na 160. rocznicę urodzin miasta organizatorzy przygotowali bardzo bogaty program muzyczny, a Strefa Kultury aż na trzy dni zamieniła się w prawdziwe, festiwalowe miasteczko.
W piątek o dobrą zabawę gości na scenie relaksu zadbali: Trzy tygodnie kwietnia (Kato Gwiazdy), El. Pank. El, Ofelia oraz Hubert. W sobotę impreza przeniosła się już na dużą scenę, gdzie pojawiły się największe gwiazdy polskiej muzyki rockowej, czyli Organek, Dżem, Zalewski oraz COMA.
Po tej bardzo solidnej rozgrzewce przyszedł czas na finał obchodów. Już o godzinie 16.00 na scenie głównej zameldował się Błażej Król, a po nim do tańca porwała katowiczan i katowiczanki Daria ze Śląska. Po niej na scenie wystąpiła Mela Koteluk dając bardzo nastrojowe show. W przerwach między koncertami taneczny nastrój podtrzymywał występami DJ'skimi Jacek Sienkiewicz, wokalista zespołu Kwiat Jabłoni. Zwieńczeniem 160. Urodzin Katowic są koncerty Myslovitz i Kaśki Sochackiej.
Katowice upamiętniają swoich sławnych mieszkańców
Historię miasta tworzył nie tylko ciężki przemysł, ale i ludzie kultury, z których wielu upamiętniono już w Galerii Artystycznej na placu Grunwaldzkim. Decyzją samych katowiczan, którzy głosują w organizowanym przez Urząd Miasta plebiscycie, płaskorzeźbami odlanymi z brązu uczczono tam m.in. wybitnych aktorów: Zbigniewa Cybulskiego, Bogumiła Kobielę, Franciszka Pieczkę i Aleksandrę Śląską oraz reżysera Kazimierza Kutza.
Świat muzyki reprezentują w Galerii Artystycznej m.in. kompozytorzy Wojciech Kilar, który mówił o sobie "Ślązak ze Lwowa" oraz Henryk Mikołaj Górecki, który w latach 1975-1979 pełnił funkcję rektora Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach (obecnie Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego). Ich utwory często rozbrzmiewają w siedzibie Narodowej Orkiestry Polskiego Radia - jednej z czołowych polskich orkiestr, powstałej w 1935 r. w Warszawie, której domem od zakończenia II wojny światowej są Katowice.
