Katowice: Burzą i budują centrum od nowa. Rewitalizacja Kwartału Dworcowa zmienia Śródmieście za 300 milionów złotych

Katowickie Śródmieście zyskuje nową jakość. Trwa przebudowa Kwartału Dworcowa, jednej z największych prywatnych inwestycji w historii miasta. Zamiast pustostanów i rozpadających się kamienic powstaną hotele, biura, lokale usługowe i nowa przestrzeń publiczna. Finał prac zaplanowano na 2027 rok.

W centrum Katowic trwa intensywna przebudowa kwartału pomiędzy ulicami Dworcową, Mielęckiego, Staromiejską i Dyrekcyjną. Za inwestycję odpowiada Grupa Epione, a projekt przygotowało Konior Studio, znane z realizacji m.in. siedziby NOSPR i Międzynarodowego Centrum Kongresowego.

- Chcemy, żeby zrewitalizowany obszar tchnął w centrum Katowic pozytywną energią - mówi Tomasz Konior, główny architekt i właściciel pracowni.

Pierwsze prace rozbiórkowe ruszyły w grudniu 2024 roku. W styczniu zniknęła tylna część kamienicy przy ul. Mielęckiego 7, inwestor tymczasowo ją usunął, by umożliwić wjazd ciężkiego sprzętu. Podobnie wygląda sytuacja przy ul. Dyrekcyjnej, tu zdemontowano górne kondygnacje, aby nie naruszyć zabytkowej elewacji.

Wszystkie działania prowadzone są w porozumieniu z konserwatorem zabytków. Docelowo rozebrane elementy zostaną odtworzone z wykorzystaniem oryginalnych materiałów.

Efektem końcowym będzie nowoczesna, wielofunkcyjna zabudowa o łącznej powierzchni ponad 27,5 tys. m². Projekt zakłada:

• budowę dwóch hoteli sieci Marriott: Tribute i Fairfield,
• powstanie dwóch biurowców: Dyrekcyjna i Staromiejska,
• uruchomienie pięciu lokali usługowych, które ożywią partery kamienic.

Ulice wokół inwestycji zyskają zupełnie nowy charakter. Partery zostaną obniżone do poziomu chodnika, by otworzyć je na ruch pieszy i stworzyć atrakcyjną przestrzeń miejską.

- Projekt Kwartału Dworcowa z jednej strony zamyka oś ulicy Mariackiej, a z drugiej otwiera ją na nowopowstały plac Dworcowy - podkreślają architekci.

To właśnie w sąsiedztwie popularnej ul. Mariackiej, pełnej barów, restauracji i klubów, powstaje miejsce, które ma stać się nowym salonem miasta.

Rewitalizacja obejmuje aż 11 kamienic. Niektóre z nich zostaną całkowicie odbudowane, inne wkomponowane w nowoczesną zabudowę. Każda z elewacji przejdzie szczegółowe prace konserwatorskie. Przywrócony zostanie oryginalny kolor tynku, sztukateria i drewniane okna.

Jednym z największych wyzwań będzie odtworzenie rzeźb dwóch kariatyd flankujących bramę kamienicy przy ul. Staromiejskiej 17.

- Szczegółowe analizy i badania konserwatorskie pomogły nam w odtworzeniu charakteru fasad z czasów ich świetności - informuje Konior Studio.

Współczesne elementy, takie jak nadbudowy, będą nawiązywać skalą do sąsiednich budynków, ale nie będą udawać historycznych, ich forma ma harmonijnie kontrastować z różnorodnością zabytkowych pierzei.

Cała inwestycja to koszt około 300 mln zł, a zakończenie prac planowane jest na koniec 2027 roku. Działania podzielone są na etapy, dlatego mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Aktualnie w centrum przeważają maszyny i rusztowania, ale efekt końcowy ma całkowicie zmienić klimat katowickiego Śródmieścia.

- Znikające kamienice wrócą. Lepsze, piękniejsze. I z nową duszą - zapewniają architekci.

Inwestycja ma nie tylko przywrócić miastu historyczny charakter, ale też wzmocnić jego pozycję jako dynamicznie rozwijającej się metropolii, z przestrzenią przyjazną mieszkańcom, biznesowi i turystom.