Katowice: Śląskie Centrum Wolności i Solidarności
Gdzie zaparkować
Bezpłatnie zaparkujemy na ulicy Józefa Gallusa lub Wincentego Pola, a także na osiedlowych uliczkach.
Trochę historii
1 grudnia 2008 r. z inicjatywy Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek poległych 16 grudnia 1981 r. otwarto Izbę Pamięci Kopalni Wujek w Katowicach. 16 grudnia 2011 r. zawarto umowę pomiędzy Województwem Śląskim a Miastem Katowice w sprawie prowadzenia wspólnej instytucji kultury pod nazwą Śląskie Centrum Wolności i Solidarności. Obecną wystawę stałą udostępniono w 2021 r., w czterdziestą rocznicę grudniowych wydarzeń.
Pacyfikacja strajku w kopalni Wujek
14 grudnia 1981 r. górnicy pracujący w kopalni Wujek rozpoczęli strajk okupacyjny. Protestujący domagali się uwolnienia działaczy Solidarności zatrzymanych w nocy z 12 na 13 grudnia, w tym Jana Ludwiczaka, przewodniczącego Komisji Zakładowej Solidarności, oraz zniesienia stanu wojennego. Rankiem 16 grudnia teren kopalni otoczyła milicja i wojsko, dysponujące 22 czołgami i 44 wozami bojowymi. Po wezwaniu strajkujących do rozejścia się rozpoczął się szturm na kopalnię. Około godziny 12:30 do akcji skierowano pluton ZOMO, który otworzył ogień do protestujących. Na miejscu zginęło sześciu górników, a trzech kolejnych zmarło w szpitalu na skutek odniesionych ran. Kilkudziesięciu górników zostało rannych. Ogromna liczba ofiar sprawiła, że postanowiono zakończyć strajk.
Śląskie Centrum Wolności i Solidarności
Muzeum mieści się w budynku, który pełnił funkcję kopalnianego magazynu odzieżowego. To właśnie z rampy tego budynku padły śmiertelne strzały w czasie pacyfikacji.
Wystawa znajduje się na trzech poziomach, a jej łączna powierzchnia zajmuje ponad 1100 m². Muzeum możemy zwiedzać z przewodnikiem lub indywidualnie. Wielkim plusem jest to, że we wtorki i czwartki oraz w pierwsze soboty miesiąca po wystawie oprowadzają nas uczestnicy tamtych wydarzeń. Warto podkreślić, że muzeum jest w pełni multimedialne. Ekrany dotykowe, odgłosy dobiegające z głośników, czy też ekspozycje rozświetlające się, gdy do nich podchodzimy sprawiają, że wizyta w placówce jest jeszcze ciekawsza.
Zwiedzanie pierwszego poziomu rozpoczynamy od plansz opowiadających o żelaznej kurtynie i kryzysie w PRL na przełomie lat 70. i 80.
Kolejną część poświęcono powstaniu związków zawodowych i karnawałowi Solidarności. Możemy tutaj zobaczyć między innymi oryginalną legitymację członka Solidarności, proporczyki, wpinki i inne ciekawostki związane z tym związkiem zawodowym.
Dalej oglądamy ekspozycję poświęconą wprowadzeniu stanu wojennego, na której możemy wysłuchać słynnego przemówienia generała Wojciecha Jaruzelskiego z 13 grudnia 1981 r. Możemy również obejrzeć elementy wyposażenia milicjantów z tamtego okresu i przepustkę umożliwiającą dotarcie do domu lub zakładu pracy.
Pierwszą część kończy pomieszczenie opowiadające o strajkach w kopalniach, zwłaszcza strajku pod ziemią w kopalni Piast.
Na drugi poziom wchodzimy klatką schodową przypominającą tę w bloku Jana Ludwiczaka. Uszkodzone przez milicję drzwi robią duże wrażenie.
Po wejściu na drugie piętro naszym oczom ukazuje się prawdziwy czołg T-55, identyczny jak 22 czołgi skierowane 16 grudnia do pacyfikacji strajku.
Kolejne pomieszczenie zaaranżowano na kopalniane ambulatorium, do którego trafiali ranni górnicy. To zdecydowanie najbardziej wstrząsająca część całej wystawy.
Na podłodze widoczne są ślady przypominające krew, a na ścianach przedstawiono sylwetki dziewięciu zastrzelonych górników. Józef Czekalski, Krzysztof Giza, Joachim Gnida, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Andrzej Pełka, Jan Stawisiński, Zbigniew Wilk i Zenon Zając. Najstarszy z nich miał 48 lat, najmłodszy zaledwie 19.
W gablocie znajdującej się w rogu sali możemy zobaczyć koszulę należącą do postrzelonego górnika z widocznym śladem po kuli oraz zdjęcie rentgenowskie zastrzelonego Andrzeja Pełki z widocznym pociskiem.
Centralną część kolejnego pomieszczenia zajmuje makieta odwzorowująca teren kopalni w czasie strajku. Możemy na niej obejrzeć krótką prezentację, pokazującą chronologię wydarzeń podczas pacyfikacji.
W gablotach umieszczono kask górniczy Jana Stawisińskiegoz widocznym śladem po kuli, umowę o pracę Zenona Zająca, uzbrojenie jakim dysponowali milicjanci i górnicy, a także kopię krzyża z plakietą św. Barbary, który 17 grudnia 1981 stanął za murem kopalni, w wyłomie powstałym po wdarciu się czołgu.
Na ostatnim poziomie możemy zobaczyć wykonane w aresztach pamiątki po internowanych, podziemną drukarnię, matryce drzeworytnicze, listy, a także pomieszczenie, przypominające katowicki dworzec PKP z lat 80., z którego wielu opozycjonistów wyjechało z kraju.
Wystawę kończymy w sali przypominającej łaźnię łańcuszkową, w której na łańcuchach zawieszono informacje dotyczące ofiar reżimu. Na ścianie umieszono zdjęcia 56 ofiar stanu wojennego potwierdzonych przez IPN.
Na koniec naszego zwiedzania obejrzeliśmy bardzo przyjmujący film dokumentalny zatytułowany Życiorysy z bliznami autorstwa Agnieszki Świdzińskiej, który opowiada o rodzinach górników biorących udział w strajku.
W trakcie naszej wizyty w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności miałem ogromną przyjemność spotkać Pana Stanisława Płatka, jednego z liderów strajku. Możliwość uściśnięcia dłoni i zamienienia kilku słów z takim Bohaterem była dla mnie ogromnym zaszczytem.
Informacje praktyczne
Adres: Wincentego Pola 38, Katowice
Godziny otwarcia:
- Wtorek i Czwartek: 10:00-18:00
- Środa, Piątek i Sobota: 9:00-16:00
- Niedziela i Poniedziałek: Nieczynne
Bilety: 15/10 zł ulgowy, 36 zł Bilet rodzinny, 40 zł oprowadzanie przez przewodnika, 60 zł oprowadzenia przez świadka historii
Wszystkie informacje na temat wizyty w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności znajdziecie TUTAJ.
Pomnik Dziewięciu z Wujka w Katowicach
Tuż obok Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności znajduje się miejsce, którego bezwzględnie nie wolno pominąć w trakcie wizyty w Katowicach. To Pomnik Dziewięciu z Wujka, który odsłonięto 15 grudnia 1991 r. Zaprojektowali go Alina Borowczak-Grzybowska i Andrzej Grzybowski. Krzyż ma 33 m wysokości, a w jego centrum umieszczono oryginalny krzyż, który stał tam przez całe lata 80. i przed którym mieszkańcy starali się oddawać hołd poległym górnikom.