Kielce: Akcja "Wrzosy za surowce wtórne"

Tego samego dnia podobne zbiórki odbyły się w Sandomierzu i Ożarowie. Proste zasady sprawiły, że do udziału włączyły się całe rodziny: jedni przynosili stosy starych gazet i kartonów, inni kilogramy drobnych baterii z zabawek, zegarków i pilotów.

Przy stoisku spotkaliśmy panią Mirosławę i pana Piotra, którzy ustawili się w kolejce jako pierwsi i od razu zgodzili się na krótką rozmowę.

- Przynieśliśmy baterie. Żona kilo dziewięćdziesiąt, ja mniej, bo kilo sześćdziesiąt - wyliczał pan Piotr.- To już obliczone: powyżej kilograma są dwa wrzosy - dodawał z uśmiechem. Na pytanie, gdzie trafią rośliny, nie miał wątpliwości. - To żona zdecyduje. Na balkon - mówił Piotr. - Zrobimy lila-róż - dodawała pani Mirosława, wybierając między fioletowymi, białymi i bordowymi odmianami.

Pytani, co sądzą o takiej formie promocji ekologii mówili: - Bardzo dobrze, bo to dopinguje do zbierania surowców wtórnych. Trzeba w domu przepatrzeć, poszukać i nic się nie zmarnuje, nie trafi do środowiska - stwierdzali kielczanie.

Zobaczcie zdjęcia z akcji:

Aby wziąć udział, wystarczyło przynieść makulaturę lub zużyte baterie. O liczbie wrzosów decydowała waga oddanych surowców. Za makulaturę do 3 kilogramów uczestnik otrzymywał jeden wrzos, a powyżej 3 kilogramów - dwa wrzosy, bez górnego limitu. W przypadku baterii zasady były podobne: do 1 kilograma przysługiwał jeden wrzos, a powyżej 1 kilograma - dwa wrzosy, również bez ograniczeń wagowych.

Wrześniowa odsłona "Wrzosów za surowce wtórne" pokazała, że ekologia i drobna nagroda mogą iść w parze. Rośliny znikały ze stoiska bardzo szybko, a kolejka utrzymywała się przez całe wydarzenie.

Wydarzenie wsparli partnerzy: Targi Kielce, Galeria Planty, Eneris Surowce oraz Planeta Konopi. Dzięki tej współpracy sprawnie ważono dostarczone odpady, odbierano je do recyklingu i wydawano rośliny.