Kielce: Galeria Planty podnosi czynsz najemcom
Podwyżka czynszów w Galerii Planty w Kielcach
Prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych, Adam Rogaliński, podkreśla, że czynsz za lokale w Galerii Planty pozostawał bez zmian przez ponad dekadę, w której skumulowana inflacja sięgnęła ponad 80 procent.
- Wszystkie wzrosty kosztów, między innymi najniższej krajowej, która przecież wzrosła 2,5 krotnie w tym okresie oraz opłaty za grunt i podatki, które znacząco się zwiększyły, braliśmy przez wiele lat na siebie. Ale jest granica możliwości pokrywania dodatkowych kosztów z innych źródeł, Nie ma co ukrywać: dokładaliśmy pieniądze do tej galerii po to, żeby zapewnić kupcom możliwie dobre, tanie warunki pracy - wyjaśnia Adam Rogaliński.
Podwyżka dotknie nie tylko czynszu za lokale. Najemcy, którzy korzystali z parkingu za 20 złotych miesięcznie, od września zapłacą 100 złotych. To pięciokrotny wzrost, który szczególnie boli właścicieli małych biznesów.
- Sam czynsz ma wzrosnąć o 15 procent. W przeliczeniu na każdy boks wyjdzie około 200 złotych brutto. Do tego dochodzi parking, więc wychodzi około 300 złotych miesięcznie więcej od boksu - wylicza jedna ze sprzedawczyń.
Dla klientów parking również zdrożeje, z 4 do 5 złotych za godzinę.
"Na Plantach" biznes podupada?
Handlowcy nie ukrywają frustracji, chociaż większość nie chce podawać swojego imienia i nazwiska. Mówią jednak zgodnie, że w galerii, która powstała w 2007 roku, coraz więcej lokali świeci pustkami.
- Sama widziałam, robiłam zdjęcia zamkniętych lokali, które jeszcze niedawno działały. Ktoś się otwiera i po miesiącu zamyka - mówi jedna z wynajmujących.
Szczególnie dotkliwy jest spadek ruchu klientów. - Jedynie sukienki na wesela czy garnitury się sprzedają. A my, z takimi drobnymi ubraniami jak damskie rzeczy, to sprzedajemy jedną, dwie sztuki dziennie - opowiada jedna z pań. Wszyscy zgodnie stwierdzają, że problemem jest brak odpowiedniego marketingu i promocji Galerii "Planty".
Brak reklamy i spór o kredyt. Najemcy lokali w kieleckiej Galerii "Planty" zapłacą więcej za czynsz
Anita Michniewska, reprezentantka sprzedawców prowadząca sklep z odzieżą damską, podkreśla, że sama struktura czynszu, którą muszą opłacać handlowcy jest złożona, padają także słowa o niewywiązywaniu się z wcześniejszych ustaleń przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych.
- Jeszcze prezydent Wojciech Lubawski, który był pomysłodawcą budowy tej galerii w tym miejscu, mówił nam, gdy przenosiliśmy się tu z pawilonów, że miasto nie miało wtedy pieniędzy na budowę i musiało wziąć kredyt na 15 lat. Wyjaśniał, że będziemy go spłacać w pierwszym składniku czynszu, a po spłacie kredytu czynsze spadną, bo budynek będzie już starszy i mniej atrakcyjny - relacjonuje Anita Michniewska.
17-letni obiekt, zdaniem najemców, nie doczekał się znaczących modernizacji. - Może jakieś drobne malowanie, ale generalnie wszystko jest już przestarzałe - dodaje.
Handlowcy od lat postulują o reklamę galerii. - Upominamy się o jakiekolwiek działania promujące. To jest mały obiekt w centrum miasta i przydałaby się mu reklama. Wszystko na spotkaniach z zarządem jest zapisywane, że coś będzie, ale nigdy do tego nie dochodzi - mówi sprzedawczyni.
Handlowcy sugerują wprowadzenie 30 minut darmowego parkowania, bo to ich zdaniem, także odstrasza klientów. - Przynajmniej te pół godziny powinno być bezpłatne, tak jak w przypadku parkingu miejskiego, jak w kieleckich galeriach handlowych - tam jest godzina, żeby można było odebrać towar czy klient mógł coś szybko załatwić - postulują.
Regulacja czy podwyżka?
Prezes Adam Rogaliński zdecydowanie unika określenia "podwyżka", preferując termin "regulacja cen". - Dlatego że podwyżka powinna wynosić 80 procent, żeby dojść do stawek takich, jakie byłyby wiele lat temu, plus inflacja - argumentuje.
Podkreśla też, że oferowane stawki są wciąż konkurencyjne. - Kupcy mogą sprawdzić i sprawdzają ceny najmu w innych lokalach, a te są wielokrotnie wyższe od tych, które my proponujemy. To są naprawdę dobre warunki.
Zmiany wejdą w życie 1 września. Spółka zapewnia, proces zmian odbywa się "w sposób transparentny i z poszanowaniem zasad współpracy".