Kielce: Malarstwo w ultrafiolecie w Ośrodku Kultury Ziemowit. Wystawa Daimon Anny Drej zachwyciła
W czwartek, 16 października, w Ośrodku Kultury "Ziemowit", filii Domu Kultury "Zameczek", odbył się wernisaż wystawy malarstwa Anny Drej zatytułowanej "Daimon". Wydarzenie, które przyciągnęło miłośników sztuki, rozpoczęło się o godzinie 18. Po oficjalnym otwarciu salę spowił mrok, a obrazy rozbłysły światłem UV, odsłaniając ukryte znaczenia i barwy
Wystawa Anny Drej w Ośrodku Kultury Ziemowit
W czwartek, 16 października, o godzinie 18, w Ośrodku Kultury "Ziemowit", filii Domu Kultury "Zameczek" w Kielcach, odbył się wernisaż wystawy malarstwa Anny Drej zatytułowanej "Daimon". Wydarzenie otworzyli artystka, kurator wystawy Agnieszka Kowalczyk oraz kierownik Ośrodka Andrzej Wolski. Wernisaż zgromadził miłośników sztuki współczesnej, którzy z zainteresowaniem obserwowali niecodzienną formę prezentacji prac.
Po oficjalnym otwarciu w sali zgasło światło, a zgromadzeni mogli zobaczyć, jak obrazy Anny Drej rozbłyskują w ultrafiolecie. Dzięki zastosowaniu farb UV malarstwo artystki nabrało nowego wymiaru, poszczególne elementy kompozycji zaczęły pulsować światłem, tworząc hipnotyczny efekt. Ten moment odsłonięcia "ukrytej warstwy" wystawy zrobił duże wrażenie na publiczności, która z zaciekawieniem przyglądała się każdemu płótnu.
Anna Drej - artystka z Kielc z pasją do eksperymentu
Anna Drej, urodzona w 1994 roku kielczanka, od lat eksploruje granice między malarstwem a emocją. Artystka często sięga po nietypowe rozwiązania techniczne, łącząc różne media i poszukując nowych form ekspresji.
Ukończyła studia licencjackie na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego imienia Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie w pracowni ilustracji dr hab. Małgorzaty Niespodziewanej-Rados, a następnie obroniła tytuł magistra na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach pod opieką dr hab. Rafała Urbańskiego.
W dorobku Anny Drej znajdują się liczne nagrody i wyróżnienia, w tym Nagroda Związku Polskich Artystów Plastyków Okręg Kielecki w 47. Przedwiośniu (2024) oraz wyróżnienia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w konkursach na plakat o tematyce związanej z ochroną własności intelektualnej Urzędu Patentowego RP(2015 i 2016).
"Daimon" - inspiracja Jungiem i malarstwem intuicyjnym
Jak mówi sama artystka, inspiracją do stworzenia cyklu "Daimon" były idee zaczerpnięte z psychoanalizy Carla Gustava Junga, a także fascynacja techniką pouringu, polegającą na wylewaniu farby na płótno.
- Jest to bardzo przypadkowa metoda i stwierdziłam, że chcę tego spróbować. Pierwsze próby wychodziły bardzo różnie, ale niektóre z nich właśnie znalazły się tutaj również, bo są takie, że można je fajnie pokazać- wyjaśniała Anna Drej
Artystka wspomniała historię o odkryciu farb UV:
- Wygrzebałam gdzieś taką super starą tubkę farby różowej, którą potrzebowałam do jakiegoś projektu i okazało się, że to jest farba UV. Moja koleżanka, która jest zajawiona takimi psychotransowymi imprezami miała lampę UV u siebie i sprawdziłam ten obraz pod tą lampą i zobaczyłam, że to fajnie wygląda i zaczęłam po prostu stosować tę technikę i ten rodzaj farb. Uzbroiłam się w więcej kolorów, no i tak to wyszło - opowiadała
Artystka opowiedziała również o stanach kontemplacji i przemyśleniach podczas malowania.
- W miarę takiego zdobywania wprawy w tej technice zauważyłam, że wchodzę w taki bardzo kontemplacyjny stan. Myślę, że, to jest też powód, dla którego zaczęłam się skłaniać właśnie ku temu, żeby powiązać ze sobą tę technikę, która daje mi takie ukojenie, uspokojenie, ale też sprawia właśnie, że takie myśli przychodzą mi do głowy - dodała
Kolor jako żywa materia - spojrzenie Agnieszki Kowalczyk
Kurator wystawy, Agnieszka Kowalczyk, podkreślała, że wystawa "Daimon" jest metaforyczną podróżą do wnętrza psyche, w której zacierają się granice między dobrem a złem, światłem a cieniem. Odbiorca nie tylko patrzy na obrazy, ale doświadcza ich, poprzez światło, kolor i ruch.
- Z mroku wyłania się światło, hipnotyczne, kuszące, niebezpieczne. W obrazach Anny Drej kolor staje się żywą materią, w której pulsuje napięcie między zachwytem, a zatraceniem. To malarstwo rodzi się z głębi, z miejsca, gdzie "daimon" i "demon" splatają się w jedno tworząc energię, która pochłania i przemienia. Farba staje się zapisem wewnętrznego rytuału, a płótno, lustrem nieświadomości. W tych obrazach nie ma podziału na dobro i zło. Jest ruch, przepływ i oddech, jakby sama otchłań zaczęła mówić kolorem - mówi Agnieszka Kowalczyk
Publiczność doceniła artystyczną oryginalność prac Anny Drej
Wernisaż cieszył się zainteresowaniem. Przybyli goście z zaciekawieniem obserwowali sposób prezentacji obrazów, komentując ich charakter i efekt wizualny uzyskany dzięki światłu UV. Widzowie chętnie rozmawiali z artystką o technice i inspiracjach. Zobaczcie zdjęcia.