Kim jest Ewa Woydyłło i dlaczego gwiazdy tak ją pokochały? Historia ulubionej psycholożki Polaków
Ewa Woydyłło‑Osiatyńska: kobieta, która przechytrzyła czas i nadała sens cierpieniu
Kiedy Ewa Woydyłło‑Osiatyńska pojawia się na ekranie lub w radiu, ściąga na siebie uwagę nawet tych najbardziej wybrednych. Wypowiada się spokojnie, nie ocenia, nie prawi kazań, jednocześnie roztaczając wokół pewność siebie, którą może skutkować tylko kilkadziesiąt lat doświadczenia. Urodzona 2 września 1939 roku w Pińsku, od zawsze stawiała na rozwój. Swoją edukację rozpoczęła nietypowo: od historii sztuki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, potem studiowała dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Jednak prawdziwe powołanie - psychologia - przyszło do niej dopiero po czterdziestce, gdy przebywała z mężem w USA. Tam, w Los Angeles, ukończyła studia psychologiczne na Antioch University. Do Polski wróciła z nowoodkrytą pasją i misją: pomagać tym, którzy tkwią w cierpieniu. Doktorat obroniła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, skupiając się na osobach uzależnionych i ich motywacjach do podjęcia leczenia. Jak przyznaje w wielu wywiadach, ten temat to jej osobista droga - a nie jedynie teoretyczna abstrakcja.
Przez wiele lat była związana z Instytutem Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, gdzie pracowała w Ośrodku Terapii Uzależnień. Prowadziła zajęcia z psychologii na wielu uczelniach, m.in. na KUL-u, UW, UŁ i Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. Znana jest też z działalności społecznej - była zaangażowana m.in. w prace Fundacji Batorego, Kongresu Kobiet oraz akcji "Cała Polska czyta dzieciom". Do dziś aktywnie wspiera inicjatywy edukacyjne i prozdrowotne.
Papierowa terapia, czyli jej książki, które stały się domową psychoterapią tysięcy Polaków
Ewa Woydyłło wydała ponad 20 książek. Każda kolejna cieszy się coraz większym uznaniem. Wiele tomów, które wyszły spod jej pióra, trafiały na listy polskich bestsellerów. Woydyłło ceniona jest przede wszystkim za to, że nie słodzi swoim czytelnikom. Jej styl to prosta, czuła mowa psycholożki, która wie, że największy dramat można przeżyć... i przetrwać. Wiele osób przyznaje, że to właśnie dzięki jej słowom rozpoczęło terapię, zrozumiało własne emocje.
Dlaczego dziś Polacy słuchają Ewy Woydyłło z większą uwagą niż kiedykolwiek wcześniej?
Ostatnie lata przyniosły kryzysy na skale międzynarodową - zdrowotne, emocjonalne, społeczne. Pandemia, inflacja, niepokoje, samotność. Polacy bynajmniej nie byli uodpornieni na tak gwałtowne zmiany. W tym wszystkim głos Woydyłło‑Osiatyńskiej stał się niezwykle potrzebnym zapewnieniem, że jakoś to wszystko da się jeszcze ogarnąć. Jej wypowiedzi pojawiają się w mediach (TVP Kultura, Polskie Radio, Zwierciadło), ale także na TikToku i Instagramie - cytowane przez pokolenie 20‑latków, ale też i przez dojrzalszych odbiorców. Szczególnie upodobały ją sobie postacie ze świecznika, w tym na przykład Tomasz Karolak, którzy chętnie repostują przemyślenia Woydyłło na własnych profilach w mediach społecznościowych.
Co fascynujące - mimo 86 lat na karku - nie wycofała się z życia publicznego. Bierze udział w debatach, prowadzi spotkania autorskie, nagrywa podcasty i... odpowiada na listy czytelników. Ewa Woydyłło to marka sama w sobie.