Kobyłka: Policja zatrzymała przemytników ludzi pod Warszawą. Pościg, rozbity samochód i zatrzymania. Siedmiu obcokrajowców w rękach służb
Pościg na trasie S8 zakończony w rowie
Policjanci z Wołomina otrzymali informację od Straży Granicznej w Sławatyczach o pojeździe, w którym mogły znajdować się osoby nielegalnie przebywające w Polsce. W rejonie miejscowości Wola Rasztowska, na trasie S8, funkcjonariusze zauważyli wskazany samochód marki BMW. Kierowca zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się do kontroli, dlatego patrol natychmiast rozpoczął pościg.
- W trakcie ucieczki, w miejscowości Kobyłka, kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu melioracyjnego. Na miejscu zatrzymano czterech obywateli Afganistanu w wieku od 18 do 35 lat, następnego dnia - piątego z nich. Kierujący pojazdem oraz pasażer oddalili się pieszo z miejsca zdarzenia - poinformowała mł. asp. Olga Pinkiewicz.
Zatrzymani obywatele Mołdawii i działania operacyjne
Do akcji skierowano dodatkowe patrole, operatora drona oraz przewodnika z psem służbowym. Dzięki szybkim i skutecznym działaniom, jeszcze tego samego dnia na terenie stacji PKP w Kobyłce zatrzymano dwóch obywateli Mołdawii w wieku 19 i 36 lat. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni organizowali nielegalne przekroczenie granicy dla grupy Afgańczyków.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Wołominie, sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt na trzy miesiące. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Zarzuty i decyzje wobec zatrzymanych
Kierowca BMW usłyszał dodatkowo zarzuty spowodowania wypadku drogowego oraz niezastosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego wydanego przez policjantów. Grozi mu do 5 lat więzienia. Z kolei pięciu obywateli Afganistanu zostało przekazanych funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy wszczęli wobec nich procedurę deportacyjną.