Koło: Sejmik niszczeje, muzeum w ciasnocie. Miasto szuka pieniędzy na zabytek
Zabytkowa willa przy ulicy Mickiewicza w Kole niszczeje od lat. Budynek z końca XIX wieku, otoczony zielenią i dawnym blaskiem, dziś straszy zniszczonym tynkiem i pustymi oknami. Ma być nowym domem dla Muzeum Technik Ceramicznych – ale aby tak się stało, potrzebny jest kosztowny remont i wyposażenie, szacowane na 11 milionów złotych.
Miasto Koło po raz kolejny podchodzi do konkursu w ramach programu FEnIKS dla kultury. Burmistrz Krzysztof Witkowski nie ukrywa emocji. – Zdajemy sobie sprawę, jakie jest podejście Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do mniejszych miast i instytucji, jednak spróbujemy. Skandalem jest to, że małe i średnie miasta nie mogą korzystać ze środków unijnych przeznaczonych na kulturę.
Zgodnie z odpowiedzią ministerstwa na interpelację posła Tadeusza Tomaszewskiego, program FEnIKS w głównej mierze ukierunkowany jest na zadania o znaczeniu krajowym. To oznacza, że szanse takich miast jak Koło są niewielkie. – A przecież to tutaj, w małych ojczyznach, toczy się codzienne życie Polek i Polaków. Tutaj też mamy interesujące zabytki, które zasługują na uwagę – podkreśla burmistrz.
Szansą dla Koła jest fakt, że miasto – podobnie jak Konin czy Turek – znalazło się w gronie 139 miejscowości zagrożonych depopulacją, co umożliwia udział w konkursie. Do rozdysponowania jest 200 milionów złotych.
Willa Sejmik powstała w latach 1880–1890 w stylu późnoklasycystycznym. Najpierw była domem lekarza, później siedzibą sejmiku, a w czasach współczesnych – internatem Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Dziś stoi opustoszała, z podniszczoną tablicą informacyjną, która przypomina o jej historii.
Tymczasem obecna siedziba Muzeum Technik Ceramicznych mieści się zaledwie w trzech pomieszczeniach w kamienicy na starym mieście. – Obiekt nie spełnia żadnych wymogów dla instytucji kultury. Tymczasem przyznano dofinansowanie na muzeum ziemniaka, a na MTC w Kole nie ma – kwituje gorzko burmistrz Krzysztof Witkowski.
Miasto liczy na to, że „do trzech razy sztuka”. Wcześniejszy wniosek o remont złożony do Polskiego Ładu na zabytki został odrzucony. Teraz pozostaje FEnIKS. Jeśli i tym razem się nie uda, inwestycję trzeba będzie zrealizować ze środków własnych.