Kołuda Wielka: Mógł wypić nawet litr wódki i wsiąść za kółko
We wtorek rano (9 września) w miejscowości Kołuda Wielka (gmina Janikowo) doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Mercedes wypadł z jezdni i zakończył jazdę w przydrożnym rowie.
Policjanci szybko odkryli prawdę
Zdarzenie miało miejsce po godz. 9:00. Na miejsce skierowano patrol ruchu drogowego z Inowrocławia. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali mężczyznę siedzącego na miejscu pasażera rozbitego mercedesa. Był w stanie upojenia alkoholowego, bełkotał i twierdził, że to nie on prowadził pojazd. Wskazał na swoją żonę, która jednak na miejscu się nie pojawiła.
Policjanci zbadali sprawę i szybko ustalili, że 39-latek kłamie. To on siedział za kierownicą auta, które zjechało do rowu.
Szereg przewinień
Badanie alkomatem wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie kierowcy. Jakby tego było mało, mężczyzna nie powinien w ogóle prowadzić pojazdów – w sierpniu stracił już prawo jazdy po tym, jak został zatrzymany za jazdę po alkoholu.
Dodatkowo samochód, którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych, a jego dowód rejestracyjny został wcześniej zatrzymany. 39-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie miał wytrzeźwieć i usłyszał zarzuty.
Grozi mu więzienie
Dzień po zdarzeniu, 10 września, mężczyźnie postawiono zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie również za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień.
– Grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat – poinformowała asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.