Konin: Drugi raz nie przesłuchali kluczowego świadka w głośnej sprawie morderstwa
To jedna z najgłośniejszych spraw, która obecnie toczy się w Sądzie Okręgowym w Koninie. Siedemnastoletni Fabian Zydor z Tarnowej (gm. Pyzdry) miał zostać w 2016 r. zamordowany przez trzech mężczyzn – 40-letniego Radosława M. i 31-letnich Łukasza B. i Jana K. Motywem miały być długi narkotykowe.
Ciała zaginionego nastolatka do dziś nie odnaleziono, a oskarżenie prokuratury opiera się głównie na zeznaniach Marty H., która miała być naocznym świadkiem zabójstwa.
Miała zeznawać z oddzielnego pokoju
Kobieta miała być już przesłuchana na kwietniowej rozprawie, ale w sądzie się nie stawiła. We wtorek została już do niego doprowadzona. Na salę rozpraw jednak nie weszła – zeznania składać miała z oddzielnego pomieszczenia za pomocą transmisji video. Jak uzasadniał sędzia Karol Skocki, zeznawanie w obecności oskarżonych i mediów mogłoby na Martę H. działać „krępująco”.
Przeciwko takiej procedurze zaprotestowali obrońcy. Ich wnioski zostały odrzucone. W odpowiedzi mec. Maciej Majewski, obrońca Jana K., popierany przez pozostałych adwokatów, wniósł o zmianę składu sędziowskiego.
–- To jest świadek absolutnie kluczowy dla tego postępowania. Na zeznaniach tej osoby oparty jest cały akt oskarżenia. Jest to świadek, który podczas postępowania przygotowawczego przedstawiał skrajnie różne wersje – wyjaśniał mec. Maciej Majewski dziennikarzom. Jego zdaniem, kluczowa w sprawie jest ocena wiarygodności Marty H. A bez możliwości bezpośredniego przesłuchania sąd i obrońcy będą taką ocenę mieć utrudnioną.
Prokurator: torpedowanie czynności
Jak wskazał mec. Maciej Majewski, obrońcom od początku procesu uniemożliwiano zadawanie pytań świadkom zarówno po swobodnej wypowiedzi, jak i odczytywaniu każdego z protokołów zeznań. Zdaniem adwokatów jest to niezgodne z przepisami. Obrońca Jana K. zauważył też, że istniała możliwość wyprowadzenia oskarżonych w czasie składania zeznań przez Martę H., z czego sąd nie skorzystał.
Prok. Ireneusz Zięba oskarżył obrońców o przedłużenia procesu. – Ten dzisiejszy wniosek – skoro był wcześniej przygotowany to dlaczego nie był złożony wcześniej, przed rozprawą? To torpeduje rozpoczęcie tej czynności [przesłuchania świadka – przyp. red.] – powiedział dziennikarzom. Jak ocenił, sąd do tej pory „bardzo liberalnie” podchodził do postawy obrońców. – Wielokrotnie ich pytania wychodziły poza przedmiot postępowania.
Wniosek rozpozna inny skład
We wtorek Marta H. ponownie nie została przesłuchana. Wniosek obrońców musi teraz rozpatrzeć inny skład sędziowski. Od jego decyzji przysługuje jeszcze zażalenie. Dopiero po wykonaniu tych kroków proces będzie mógł być kontynuowany.
Fabian Zydor zaginął w nocy z 30 na 31 października 2016 r. Po raz ostatni widziany był, gdy wychodził z imprezy ze znajomymi. Zdaniem prokuratury siedemnastolatek miał być następnie napadnięty i zabity ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżeni mieli przewieźć go w okolice Warty w Pyzdrach, pobić i stawać na jego głowie. Po śmierci jego ciało miało zostać zawinięte i wrzucone do rzeki. Do dziś go nie odnaleziono.
Oskarżonym mężczyznom grozi od piętnastu lat więzienia do dożywocia. Obecnie przebywają w areszcie. Nie przyznają się do winy.