Konin: Prokuratura bada sprawę tragedii w Helenowie Pierwszym

Nie milkną echa po tragicznych wydarzeniach w Helenowie Pierwszym w powiecie konińskim. W niedzielę 31 sierpnia w późnych godzinach wieczornych z szamba wyłowiono tam kobietę i jej dwie córki. Wyjaśnieniem sprawy oraz ustaleniem wszelkich okoliczności, które doprowadziły do tej tragicznej sytuacji, zajmuje Prokuratura Okręgowa w Koninie.
Prokuratura z Konina ustala okoliczności śmierci matki z dwójką córek w Helenowie PierwszymJeszcze w tym tygodniu ma się odbyć sekcja zwłok 32-letniej kobiety i dwóch dziewczynek, które poniosły śmierć w niedzielę 31 sierpnia w Helenowie Pierwszym w powiecie konińskim. Wyniki sekcji oraz badań toksykologicznych mają być kluczowe dla wyjaśnienia sprawy.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | ilustracyjne/Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary

Tragedia w Helenowie. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem zabójstwa

Ciała matki i córek z Helenowa czekają na sekcję zwłok, która ma odbyć się jeszcze w tym tygodniu. Najbardziej prawdopodobnym dniem przeprowadzenia badań jest czwartek. Sekcja ma pomóc wyjaśnić, co dokładnie zaszło w tej niewielkiej miejscowości w powiecie konińskim.

Jak wynika z naszej rozmowy z prok. Aleksandrą Marańdą z Prokuratury Okręgowej w Koninie obecnie zajmujący się wyjaśnianiem sprawy nie wykluczają żadnego ze scenariuszy. Ze względu jednak na ogromną tragedię informację na temat już poczynionych ustaleń nie są rozpowszechniane.

Udzielił związkowych porad. "Do dziewczyny trzeba być podrychtowanym"

- Aktualnie zostało wszczęte śledztwo z artykułu 148 paragraf 3 kodeksu karnego. Jest to przestępstwo, które tak najogólniej, najprościej mówiąc, polega na tym, iż sprawca jednym czynem zabija więcej niż jedną osobę. Na tym etapie nie wykluczamy niczego - powiedziała prok. Marańda i dodała, że wyniki sekcji zwłok oraz badań toksykologicznych będą kluczowe dla sprawy.

- Jeżeli to otrzymamy, to wtedy myślę, że w sposób niebudzący wątpliwości będziemy mogli powiedzieć, kto jest sprawcą - zauważyła nasza rozmówczyni.

Lokalna społeczność Helenowa wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami

Do śmierci młodej 32-letniej kobiety oraz jej dwóch córek doszło w niedzielę 31 sierpnia. Około godz. 22.18 do konińskich służb ratunkowych dotarła informacja o trzech osobach, które miały znaleźć się w przydomowym szambie. Na miejsce wysłano zarówno strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Koninie jak i strażaków ochotników oraz grupę nurkową.

Więcej o sytuacji w Helenowie przeczytasz tu:

Jak wynika z naszych ustaleń kobietę i jedną z córek wydobyto z szamba jeszcze przed przybyciem wszystkich służb na miejscu, drugą z dziewczynek podjęto natomiast po częściowym wypompowaniu zawartości szamba. Do końca w ratownikach tliła się nadzieja na uratowanie dzieci.

- Dzieci miały niską temperaturę ciała dzieci, co mogłoby wskazywać na hipotermie, a w takich przypadkach działania ratunkowe prowadzimy dłużej. Dzieci zostały przetransportowane do szpitala. Niestety nie udało się ich uratować - powiedział w rozmowie z nami st. kpt. Sebastian Andrzejewski, oficer prasowy konińskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Nieoficjalnie pojawiają się informację, że kobieta miała pozostawić list. Aktualnie nie jest to potwierdzone przez prowadzących sprawę, ewentualna treść listu również jest nieznana.

Warto również przypomnieć, że to mąż kobiety i ojciec dwójki dziewczynek rozpoczął poszukiwania rodziny, gdy nie zastał ich w domu i to on powiadomił służby. To on powiadomił służby po odkryciu przy domowym szambie niepokojących śladów.

Lokalna społeczność jest zszokowana ostatnimi wydarzeniami. Większość publikowanych w mediach wypowiedzi mieszkańców Helenowa Pierwszego wskazuje na to, że nikt nie tylko nie spodziewał się tego co się wydarzyło, ale też nie przypuszczał, że do takiego zdarzenia może dojść.

Wybrane dla Ciebie
Mielec: 26-latek pędził 111 km na godzinę w obszarze zabudowanym
Mielec: 26-latek pędził 111 km na godzinę w obszarze zabudowanym
Mielecki artysta twórcą statuetek Crescendo
Mielecki artysta twórcą statuetek Crescendo
Bojanów: Bryła lodu z ciężarówki spadła prosto na jadącą toyotę
Bojanów: Bryła lodu z ciężarówki spadła prosto na jadącą toyotę
Warszawa: Pożar trzech samochodów na Woli. Trwa akcja gaśnicza
Warszawa: Pożar trzech samochodów na Woli. Trwa akcja gaśnicza
Poznań: Nowa Hala Sportowa Wilda otwarta. Lodowisko już działa
Poznań: Nowa Hala Sportowa Wilda otwarta. Lodowisko już działa
Poznańskie koziołki gotowe na zimę. Przedszkolaki ubrały rzeźbę w świąteczne stroje
Poznańskie koziołki gotowe na zimę. Przedszkolaki ubrały rzeźbę w świąteczne stroje
Łódź: Teatr Wielki szykuje premierę "Dziadka do orzechów"
Łódź: Teatr Wielki szykuje premierę "Dziadka do orzechów"
Radymno: Lis uwięziony w żelazie. Interweniowali strażacy i policjanci
Radymno: Lis uwięziony w żelazie. Interweniowali strażacy i policjanci
Tych owoców unikaj, jeśli chcesz schudnąć. Dietetyk pokazuje listę
Tych owoców unikaj, jeśli chcesz schudnąć. Dietetyk pokazuje listę
Legnica: Romantyczny finał w Królewskiej. Pełna sala na koncercie
Legnica: Romantyczny finał w Królewskiej. Pełna sala na koncercie
Dolnośląskie: Tunel kolejowy pod Przełęczą Kowarską. Samorząd planuje remonty
Dolnośląskie: Tunel kolejowy pod Przełęczą Kowarską. Samorząd planuje remonty
Świętochłowice: Do miasta przyjechał Niebieski Mikołaj. Fani Ruchu Chorzów przygotowali imprezę mikołajkową z udziałem piłkarzy
Świętochłowice: Do miasta przyjechał Niebieski Mikołaj. Fani Ruchu Chorzów przygotowali imprezę mikołajkową z udziałem piłkarzy
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯