Białystok: Ratownicy medyczni wyszli na ulice. Konsolidacji nie będzie. Zarząd województwa wystosował oświadczenie

Pracownicy stacji pogotowia ratunkowego w Białymstoku, Łomży i Suwałkach przyszli we wtorek (25.11.2025) pod Podlaski Urząd Marszałkowski z transparentami, na których widniały hasła: "To nie konsolidacja, tylko likwidacja. Nie okradajcie ratowników". Sprzeciwiali się planom połączenia ich placówek z zadłużonymi szpitalami wojewódzkimi. Po południu zarząd województwa wydał oświadczenie - żadnej konsolidacji nie będzie.
Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"9 mln zysku pogotowia vs 280 mln długu szpitala. Ratownicy protestują przeciwko konsolidacji
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | fot. Wojciech Wojtkielewicz
Agnieszka Domanowska
  • Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"
  • Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"
  • Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"
  • Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"
  • Ratownicy pod urzędem: "Nie ma zgody na połączenie z zadłużonymi szpitalami"
[1/5] 9 mln zysku pogotowia vs 280 mln długu szpitala. Ratownicy protestują przeciwko konsolidacji Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | fot. Wojciech Wojtkielewicz

- Nie będziemy konsolidować podległych nam placówek. Dziękuję związkom zawodowym za otwartość na dialog i za to, że nie dali się wciągnąć w polityczne gry, do których próbował ich namówić Artur Kosicki. Związkowcy przyszli na rozmowy sami. Kosicki chciał wejść, ale nie wszedł - i to właśnie umożliwiło nam spokojne negocjacje - mówił Łukasz Prokorym, marszałek województwa podlaskiego i dodał: - Będą tworzone programy naprawcze dedykowane pojedynczym szpitalom. W pierwszej kolejności będzie to szpital wojewódzki w Białymstoku i szpital w Choroszczy.

Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży

Waldemar Kwaterski, przewodniczący komisji zdrowia i dyrektor szpitala powiatowego w Sejnach:

- Zdrowie nie powinno być przedmiotem politycznych rozgrywek. Temat nie zniknął, problem szpitala wojewódzkiego nadal istnieje i jest to poważne wyzwanie. Dobrze się stało, że te rozmowy się odbyły. Przed nami trudna praca.

Jednocześnie zarząd województwa zapewnił, że podejmuje i będzie podejmował dalsze działania mające na celu rozwój szpitali, w tym dalsze pozyskiwanie środków zewnętrznych.

Protest i sesja sejmiku z opóźnieniem

Wcześniej emocji nie brakowało. Do Białegostoku przyjechali także przedstawiciele ratowników medycznych z Suwałk, Łomży, a nawet Katowic i Lublina, którzy nie chcą, by sytuacja z Podlasia powtórzyła się w ich regionach. Wszyscy walczą o to, by stacje pogotowia ratunkowego pozostały samodzielnymi, niezależnymi placówkami.

Posiedzenie podlaskiego sejmiku, zaplanowane na godzinę 10.00, rozpoczęło się z dwugodzinnym opóźnieniem, a następnie zostało przerwane. Radni PiS wnioskowali o wprowadzenie do porządku obrad punktu dotyczącego konsolidacji szpitali. Przewodniczący sejmiku Cezary Cieślukowski nie chciał się na to zgodzić. Obecni na sali ratownicy i pracownicy pogotowia głośno reagowali, skandując "Hańba!" i "Brak zgody na połączenie".

Konsolidacja placówek medycznych w Białymstoku, Suwałkach i Łomży. Decyzja jeszcze nie zapadła, a ratownicy już protestują

Dramatyczna różnica w finansach

Radni PiS przed sesją zorganizowali konferencję prasową, na której zapowiedzieli, że będą domagać się od zarządu województwa pełnych informacji o planach konsolidacji. Złożyli też projekt stanowiska sejmiku wyrażającego sprzeciw wobec tych planów.

- Nie ma zgody na działania, które budzą tak ogromny sprzeciw społeczny, zagrażają stabilności systemu ratownictwa i mogą osłabić szpitale w kluczowych miastach regionu - mówił szef klubu radnych PiS Artur Kosicki.

Radni zwracali uwagę na drastyczną różnicę w sytuacji finansowej łączonych jednostek. Pogotowie ratunkowe w pierwszych dziewięciu miesiącach bieżącego roku wypracowało ponad 9 milionów złotych zysku netto. Tymczasem suma zobowiązań finansowych szpitala wojewódzkiego to około 280 milionów złotych, w tym 105 milionów złotych kredytów długoterminowych.

- Jeżeli dojdzie do tego połączenia, będzie to, czego obawiają się pracownicy wojewódzkiej stacji pogotowia w Białymstoku. Jeżeli teraz mamy zadłużony szpital wojewódzki i w dobrej kondycji finansowej pogotowie, będziemy mieć zadłużony szpital i zadłużone pogotowie - mówił radny.

Konsolidacja podlaskich placówek medycznych. Ciąg dalszy kontrowersji

Zobowiązania wzrosły dwukrotnie

Według danych przedstawionych przez radnych opozycji, ogólne zobowiązania wszystkich jednostek ochrony zdrowia w województwie podlaskim przekraczają już 700 milionów złotych. Dla porównania - w tym samym okresie roku 2024 było to 500 milionów złotych.

- Tylko przez rok nasze jednostki ochrony zdrowia wypracowały 200 milionów zobowiązań. Takich rzeczy jeszcze nie było w historii samorządu województwa podlaskiego - mówił Artur Kosicki.

Zwiazkowcy: "Nie psujcie tego, co zbudowaliśmy". Zarząd: "Nie będziemy".

Mariusz Pomińkowski, wiceprzewodniczący związków zawodowych Solidarność wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Łomży, pracujący w pogotowiu od ponad 30 lat, apelował do władz województwa:

- Były momenty, że nie mieliśmy na sprzęt, nie mieliśmy pieniędzy na nic. Z trudem wstaliśmy z kolan. Nasza wojewódzka stacja w Łomży, jak również białostocka i suwalska, funkcjonują dziś na wysokim poziomie. Nie psujcie tego, serdecznie was proszę - mówił.

Wojciech Rogalewski, przedstawiciel związków zawodowych, wyraził zadowolenie z możliwości przedstawienia stanowiska zarządowi województwa oraz z podjętej przez niego decyzji.

- Do tej pory nikt z nami nie rozmawiał, nikt nie pytał nas o zdanie. Powiedzieliśmy głośno i wyraźnie, że sprzeciwiamy się konsolidacji. Nie wyraziliśmy zgody, aby długi szpitali pogorszyły funkcjonowanie pogotowia - powiedział. - Wygrało zdrowie i to bardzo dobra decyzja zarządu. Czujemy dziś ulgę i satysfakcję. Wreszcie odbyła się merytoryczna rozmowa.

Pięć placówek pod lupą

Wybrane dla Ciebie
Mielec: 26-latek pędził 111 km na godzinę w obszarze zabudowanym
Mielec: 26-latek pędził 111 km na godzinę w obszarze zabudowanym
Mielecki artysta twórcą statuetek Crescendo
Mielecki artysta twórcą statuetek Crescendo
Bojanów: Bryła lodu z ciężarówki spadła prosto na jadącą toyotę
Bojanów: Bryła lodu z ciężarówki spadła prosto na jadącą toyotę
Warszawa: Pożar trzech samochodów na Woli. Trwa akcja gaśnicza
Warszawa: Pożar trzech samochodów na Woli. Trwa akcja gaśnicza
Poznań: Nowa Hala Sportowa Wilda otwarta. Lodowisko już działa
Poznań: Nowa Hala Sportowa Wilda otwarta. Lodowisko już działa
Poznańskie koziołki gotowe na zimę. Przedszkolaki ubrały rzeźbę w świąteczne stroje
Poznańskie koziołki gotowe na zimę. Przedszkolaki ubrały rzeźbę w świąteczne stroje
Łódź: Teatr Wielki szykuje premierę "Dziadka do orzechów"
Łódź: Teatr Wielki szykuje premierę "Dziadka do orzechów"
Radymno: Lis uwięziony w żelazie. Interweniowali strażacy i policjanci
Radymno: Lis uwięziony w żelazie. Interweniowali strażacy i policjanci
Tych owoców unikaj, jeśli chcesz schudnąć. Dietetyk pokazuje listę
Tych owoców unikaj, jeśli chcesz schudnąć. Dietetyk pokazuje listę
Legnica: Romantyczny finał w Królewskiej. Pełna sala na koncercie
Legnica: Romantyczny finał w Królewskiej. Pełna sala na koncercie
Dolnośląskie: Tunel kolejowy pod Przełęczą Kowarską. Samorząd planuje remonty
Dolnośląskie: Tunel kolejowy pod Przełęczą Kowarską. Samorząd planuje remonty
Świętochłowice: Do miasta przyjechał Niebieski Mikołaj. Fani Ruchu Chorzów przygotowali imprezę mikołajkową z udziałem piłkarzy
Świętochłowice: Do miasta przyjechał Niebieski Mikołaj. Fani Ruchu Chorzów przygotowali imprezę mikołajkową z udziałem piłkarzy
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯