Koszalin: Zapadł wyrok w sprawie brutalnego pobicia kontrolera MZK
Na przełomie lipca i sierpnia ubiegłego roku. 19-latek brutalnie pobił kontrolera, po tym, jak ten poprosił go o okazanie biletu. Całe zdarzenie uwiecznione zostało przez zainstalowane w autobusie kamery.
Brutalność ataku jest szokująca. Kontroler trafił do szpitala, policja szybko namierzyła napastnika - okazał się nim karany wcześniej młody mężczyzna z powiatu kołobrzeskiego - i zatrzymała.
Dziewczynki uczymy promocji, chłopców inwestowania? Badaczka: "Potem trudno to przełamać"
Prokuratura najpierw postawiła mu zarzuty z artykułu 157 kodeksu karnego, czyli "naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia" za co grozi maksymalnie 5 lat pozbawienia wolności, a sąd zdecydował o tymczasowym zatrzymaniu młodego mężczyzny.
Prokuratura zmieniła jednak zarzut na usiłowanie zabójstwa. Ostatecznie prokuratura złagodziła mu jednak zarzuty na "spowodowania obrażeń ciała", przy czym zarzucono mu również, że działał w warunkach tak zwanej chuliganki, czyli działał bez powodu, wykazując rażące lekceważenie dla porządku prawnego. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Sąd skazał Piotra J. za czyn chuligański, czyli nieuzasadnioną, brutalną napaść. W ramach częściowego zadośćuczynienia skazany ma też zapłacić swojej ofierze 20 tys. złotych.
Wyrok nie jest prawomocny.