Kosztowna drogowa recydywa. Lublinianka ukarana mandatem 3000 zł i utratą prawa jazdy
Do poważnego naruszenia przepisów ruchu drogowego doszło w Hańsku Pierwszym w powiecie włodawskim, gdzie funkcjonariusze Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierującą toyotą. Zdarzenie miało miejsce wczoraj około godziny 16.40. Jak ustalili policjanci, 59-letnia mieszkanka Lublina poruszała się z prędkością aż 102 km/h, mimo że obowiązywało tam ograniczenie do 50 km/h.
Po sprawdzeniu danych kobiety w policyjnych systemach okazało się, że nie był to jej pierwszy przypadek przekroczenia prędkości w ostatnim czasie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, została więc potraktowana jako recydywistka, co znacząco wpłynęło na wysokość nałożonej na nią kary.
Funkcjonariusze nałożyli na 59-latkę mandat w wysokości 3000 zł oraz 13 punktów karnych. Dodatkowo, zgodnie z obowiązującą procedurą, kobiecie zostało zatrzymane prawo jazdy na okres trzech miesięcy.
Policjanci przypominają, że od 2022 roku obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące tzw. recydywy drogowej. W przypadku powtórzenia wykroczenia z tej samej grupy w ciągu dwóch lat od poprzedniego zdarzenia, kierowcy grozi dwukrotnie wyższy mandat.
Dla przykładu:
- przekroczenie prędkości o 51–60 km/h skutkuje mandatem 1500 zł, natomiast w warunkach recydywy kara wzrasta do 3000 zł;
- za jazdę z prędkością przekraczającą limit o 61–70 km/h, mandat wynosi 2000 zł, a w przypadku recydywy już 4000 zł;
- największe wykroczenia, czyli przekroczenie prędkości o ponad 71 km/h, skutkują mandatem 2500 zł, a recydywa – nawet 5000 zł.
Policja apeluje do kierowców o rozsądek oraz przestrzeganie ograniczeń prędkości, szczególnie w obszarach zabudowanych, gdzie ryzyko zagrożenia dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu jest szczególnie wysokie. Jak podkreślają mundurowi, nadmierna prędkość wciąż pozostaje jedną z głównych przyczyn najtragiczniejszych zdarzeń drogowych.