Kraków: Budowa tramwaju do Mistrzejowic. Przez te ronda nie da się jeździć

Kraków, popołudnie, zmrok zapada, dodajmy jeszcze deszcz, bo mamy jesień. Spróbujcie autem przedostać się z okolic ronda Mogilskiego na osiedle Ugorek lub do Czyżyn. To koszmar. Na trasę, którą pokonuje się w 5-10 minut, trzeba zarezerwować 25. Przez budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic i rozkopane ronda, trzeba się mocno uzbroić w cierpliwość jadąc autem. Cierpliwość i czujność, bo nocą można się pogubić na zawężeniach, mijankach, słabo oświetlonych pasach ruchu. A zmiany w ruchu są tutaj tak częste, że warto je zawsze sprawdzić w necie przed podróżą. Gubi się nawet Google Maps.

Przejazd przez teren budowy linii tramwajowej do Mistrzejowic w Krakowie

Dla kierowców samochodów przebicie się przez największą inwestycję w Krakowie to strata czasu i nerwy. Szczególnie po zmroku i w deszczu. A zdjęcia zrobiliśmy w dzień, bo przecież nocą niewiele widać

Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | WOJCIECH MATUSIK / POLSKAPRESS

Piotr Rąpalski

29 października 2025, 06:34

Budowa linii tramwajowej a koszmar kierowcy

Rondo Młyńskie, rondo Polsadu, skrzyżowanie Meissnera/Jana Pawła II/Lema/Mogilska. Wszystko rozkopane. Pełno barierek, słupków, znaków, wepchanych przystanków autobusowych a z tym i pieszych. Co chwila zmiana w ruchu na inny pas, a czasem pasów nie widać, bo asfalt zdarty i jedzie się po wertepach i żwirze. Trzeba liczyć na uprzejmość innych kierowców, że wpuszczą, a o to trudno szczególnie wieczorową porą gdy każdy chce być jak najszybciej w domu.

Chiny: mroczne odkrycie w największej jaskini w Azji. 52 skamieliny pandy wielkiej

Godzina 16.30. Powoli zapada zmrok. Wybierzmy się z osiedla Oficerskiego na Ugorek. Wpisujemy trasę w Google Maps. "Górą" przez Lublańską nawet nie pokazuje, bo pewno mega korek na al. 29 Listopada, którą byśmy do Lublańskiej dojechali. Może rondo Mogilskie i Mogilską, by ominąć rondo Młyńskie? Korek pokazuje już od Cystersów, aż po Lema. Mega korek. Dobra, wybieramy trasę przez Brodowicza, Pilotów, rondo Młyńskie. Czas... 25 minut. Korek już od Brodowicza. Na skrzyżowaniu z Grochowską totalny chaos, bo autobusy blokują tych, którzy z Grochowskiej chcą się włączyć w Brodowicza. Dalej jeden pas dla aut, długi sznur, bo drugi pas tylko dla autobusów, choć wielu i tak robi sobie szybki objazd i próbuje wykorzystać sytuację udając autobus. A jeszcze ci co z Łukasiewicza chcą wjechać potęgują korek. Na pilotów nagle wszyscy chcą zmienić pas, z tego do skrętu w lewo, bo chcą jechać na rondo Młyńskie, a tu znów autobus na przystanku blokuje, a trzeba go też puścić jak już zabierze pasażerów i daje migacz by jechać. I tu spowolnienie maksymalne, tempo żółw-10, byle dostać się do tego Młyńskiego. A tam naprawdę trzeba uważać by nie zderzyć się z innymi, którzy próbują odnaleźć się na skrytych w mroku wertepach. Rondo oczywiście trzeba objechać jadąc Meissnera i zawrócić, a następnie skręcić w kierunku Ugorka. Jesteśmy. Trasę, którą można normalnie przejechać w 5 minut pokonujemy faktycznie w 27. Może to niewielka różnica, ale czas to pieniądz i w tym wypadku również nerwy.

A innym razem pojechaliśmy przez Mogilską i w Ułanów na Ugorek. Czas i problemy podobne.

i jeszcze przypominamy:

Od 29.10.2025, do piątku, 31.10.2025, zamknięty będzie wjazd i wyjazd z ulicy Jerzego Bajana na ul. Pilotów.

A będzie jeszcze gorzej...

Zamknięcie na Dobrego Pasterza

Jakby tego było mało to większe problemy pojawią się jeszcze przy rondzie Barei. Na początku listopada ma zostać wyłączony z ruchu odcinek ulicy Dobrego Pasterza - właśnie od ronda aż do okolic galerii handlowych, do skrzyżowania. I tak ma pozostać przez miesiąc, a może i do końca roku jak się pogoda popsuje i stanie niesprzyjająca dla drogowców. Ulica w tym czasie ma zostać wyremontowana.