Kraków: Czy działkowcy opuszczą swoje ogrody? "Dlaczego gmina nie walczy o swoje tereny". Jest reakcja miejskich radnych
Projekt rezolucji przygotowali radni z klubów Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy. Zwrócili w niej uwagę, że w ostatnim czasie do docierały do nich liczne niepokojące sygnały dotyczące dostępu do terenu pod funkcjonowanie ogrodów działkowych.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
"Między innymi w ogrodzie działkowym zlokalizowanym przy ulicy Drożdżowej - Rodziny Ogród Działkowy "Drożdżownia" ujawnił się spór pomiędzy PZD a użytkowaniem wieczystym nieruchomości na którym zlokalizowany jest ogród" - podkreślono w rezolucji.
Działkowcy oczekują stanowczych działań prezydenta i urzędu
Obecnie podczas sesji przedstawiciele działkowców dziękowali za zainteresowanie ich problemami.
- Dotychczasowy brak woli dialogu ze strony prezydenta Krakowa w sprawie uratowania Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Drożdżownia" jest dla nas niezrozumiały i całkowicie nie do przyjęcia, biorąc pod uwagę, że w miejscowym planie zagospodarowania jest to teren oznaczony jako zieleń działkowa - mówił Marcin Kłos, prezes małopolskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców.
- Niezrozumiałe dla nas jest też to, dlaczego gmina Kraków nie walczy o swoje tereny, przykładowo podczas postępowań sądowych o wydanie nieruchomości dotyczącej ROD "Cichy Kącik", gdzie gmina Kraków posiada ok. 1/3 udziałów w prawie własności gruntu. Nie podjęto działań w obronie interesów działkowców jak i samej gminy, co skutkowało częściową likwidacją tego ogrodu. Nieracjonalne jest również to, dlaczego gmina Kraków nie podejmuje realnych działań, aby ratować ogrody działkowe, przykładowo ROD "Piast". W celu obrony przed roszczeniami osób trzecich działkowcy potrzebują realnego wsparcia ze strony gminy. Jedną z form byłoby składanie przez gminę wniosków o zasiedzenie gruntów - dodał prezes Marcin Kłos.
Zwrócił się z wnioskiem o powołanie zespołu ds. uregulowania stanów prawnych ROD w Krakowie.
Walka o zielone oazy Krakowa
Radni w rezolucji zawarli natomiast wniosek do prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego o przedstawienie raportu z aktualnej sytuacji prawnej nieruchomości, na których zlokalizowane są ogrody działkowe. Wskazano czas na opracowanie takiego dokumentu - do końca pierwszego kwartału 2026 r.
- Wiele ogrodów działkowych w Krakowie ma problemy formalne. Dotyczą m.in. ogrodów przy ulicy Buszka, tam wręcz dochodzi do ich likwidacji. Jest wielki problem dotyczący roszczeń przy ogrodzie "Zakole Wisły" przy ul. Nowohuckiej. Jest wiele innych problemów w ogrodach, które powstały w miejscach należących do dawnych zakładów pracy, przedsiębiorstw państwowych - przyznał Grzegorz Stawowy, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w RMK i zarazem przewodniczący komisji planowania RMK. - Tak jak w 2014 roku kiedy w Studium zagospodarowania Krakowa tereny działkowe zostały zaznaczone jako zieleń, tak teraz w planie ogólnym zrobimy wszystko, aby w takiej funkcji je podtrzymać, tak aby niezależnie od sytuacji prawnej, jaka jest przy ul. Drożdżowej, nie było sytuacji, aby działkowcy w poszczególnych ogrodach czuli się niepewnie - dodał radny Grzegorz Stawowy.
W rezolucji podkreślono: "Ogrody działkowe na stałe wpisały się w krajobraz Krakowa. Stanowią one zielone oazy często w zurbanizowanym okolicach. Tereny zorganizowanej zieleni działkowej są miejscem, w którym mieszkańcy Krakowa często spędzają swój czas, a funkcja społeczna jest spora (odbywają się ogólnodostępne festyny, dożynki itp.). Stanowią one również ważny aspekt ekologiczny i zdrowotny dla społeczeństwa. Pewne jest, że ogrody działkowe są oczekiwane, ponieważ spełniają funkcje rekreacyjną oraz stanowią często miejsce integracji mieszkańców. Ponadto służą poprawie warunków ekologicznych gminy i sytuacji bytowej ich mieszkańców".